Nie możemy dziś przesądzić czy kontakt informacyjny był świadomy czy nie - mówił w "Kropce nad i" ksiądz Isakowicz-Zaleski - czytamy na portalu tvn24.pl
Ks. Isakowicz-Zaleski spotkał się w "Kropce nad i" z szefem Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcinem Przeciszewskim. Rozmawiano o stanowisku Stolicy Apostolskiej, która po zapoznaniu się z materiałami Kościelnej Komisji Historycznej uznała, że nie ma podstaw do odwołania żadnego z biskupów. - Stolica Apostolska ma święte prawo decydować - mówił w trakcie programu ks. Isakowicz-Zaleski. Nie oznacza to jednak - jak zauważył - że historycy i niezależni dziennikarze nie będą nadal badali akt i publikowali tego, co uznają za stosowne. Uważa też, że Watykan nie otrzymał wszystkich istotnych dokumentów, które są w IPN. Stanowiska Watykanu bronił Marcin Przeciszewski. - Z tego co wiemy nie ma materiałów, które by dyskwalifikowały biskupów i można by ich było usunąć ze stanowisk - wyjaśniał. i dodawał, że w jego opinii Komisja Historyczna w pełni wykonała swoje zadanie.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.