Dwie kolejne rady Rycerzy Kolumba - charytatywnego stowarzyszenia na rzecz potrzebujących - powstaną w diecezji radomskiej. Nowe struktury tworzą się w Kozienicach i Opocznie. Rycerze chcą ożywić parafie i wspomagać organizacje charytatywne.
W diecezji jest już 200 braci należących do tej największej w świecie katolickiej organizacji świeckiej, wywodzącej się z USA. Brat Andrzej Anasiak z radomskiej Rady Rycerzy Kolumba powiedział, że dzieło wciąż się rozwija. - "Cieszymy się, że nasza działalność jest widoczna, co skutkuje poszerzaniem się naszych rycerskich szeregów" - podkreśla Anasiak. Dodaje, że Polska była pierwszym europejskim państwem, na terenie którego zakon rozpoczął swoją działalność, przede wszystkim charytatywną. - "Jeszcze w tym miesiącu otrzymamy 60 wózków inwalidzkich od naszych braci z Kalifornii. Trafią one m.in. do osób indywidualnych i instytucji" - poinformował Andrzej Anasiak. Z kolei w najbliższą sobotę Rycerze Kolumba organizują bal charytatywny. - "Będzie to wyjątkowa okazja do okazania serca osobom potrzebującym. W tym roku dochód ze sprzedaży biletów przeznaczony zostanie na potrzeby Radomskiego Hospicjum Dziecięcego im. Ojca Pio. Wartym podkreślenia jest fakt, że impreza organizowana przez naszą organizację, będzie jedynym balem charytatywnym w Radomiu" - mówi Andrzej Anasiak. W diecezji zarejestrowane są trzy rady: w Radomiu, Starachowicach i Skarżysku-Kamiennej. Dwie kolejne powstaną w Kozienicach i Opocznie. W sumie we wszystkich radach działa ok. 200 mężczyzn. Rycerze Kolumba działają w diecezji radomskiej od 2006 r. Organizację Rycerzy Kolumba założył w 1882 roku w Connecticut (USA) ks. Michael McGiveny. Rycerze prowadzą kuchnie dla biednych, zaopatrują inwalidów na całym świecie w wózki, w parafiach wciągają młodych w akcje charytatywne, organizują dla nich imprezy sportowe, fundują także stypendia dla kleryków. Rycerzem może zostać mężczyzna, praktykujący katolik, który ukończył 18 lat.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.