Wizja głębszej integracji państw Afryki na kształt USA lub Unii Europejskiej zdominowała ostatni szczyt Unii Afrykańskiej (AU), który miał miejsce od 26 stycznia do 3 lutego w Addis Abeba (Etiopia).
Propozycja ta padła z ust Muamara Kaddafiego, wieloletniego przywódcy Libii. Sam Muamar Kadaffi został wybrany na nowego przewodniczącego AU, i dalszą integrację obrał sobie za główny cel swojej prezydencji. Jednocześnie starając się podkreślić unikalność tradycji afrykańskiej, przyjechał na szczyt ze świtą stu wodzów plemiennych. Do wizjonerskiego pomysłu Kaddaffiego, z rezerwą odnieśli się przywódcy innych państw afrykańskich, podkreślając, że żaden kraj nie jest gotowy oddać swoich prerogatyw i stać się „Stanem”, zarządzanym przez Libię. Zamiast budowania drugiej Ameryki, wielu przywódców zwróciło uwagę na zajęcie się rzeczami bardziej praktycznymi i przydatniejszymi, jak np. synchronizacją komunikacji panafrykańskiej. Do tego jednak nie wystarczy stu wodzów plemiennych Kaddafiego.
Wygrał w pierwszej turze. Do powtórzonych nie został dopuszczony.
Kulminacją jubileuszu będzie Uroczysta Msza Święta w Katedrze Wawelskiej zaplanowana na 6 kwietnia.
ISW: brak danych wywiadowczych z USA skutkuje pogorszeniem sytuacji Ukraińców w obwodzie kurskim.