Analiza zjawiska „Franciszek tak, Kościół nie”, przegląd wydarzeń 2013 r. pióra ks. Prof. Jerzego Szymika oraz recenzja drugiej części ekranizacji „Hobbita” – oto niektóre propozycje pierwszego w Nowym Roku numeru „Gościa Niedzielnego”.
Franciszek tak, Kościół nie [ks. Tomasz Jaklewicz]
Te same media, które stworzyły czarną legendę Benedykta XVI, wychwalają teraz Franciszka. W słowa pochwał, świadomie lub nie, wplatają wiele mitów zniekształcających przesłanie papieża.
W polskiej prasie często pojawia się zbitka: „Kościół Franciszka” i „Kościół Michalika”. Pierwszy reprezentuje wszystko, co najlepsze; ten drugi to Kościół inkwizycji, który piętnuje, oskarża, nie potrafi docenić tak światłej idei jak np. gender. Media traktują Franciszka trochę tak, jakby spadł z kosmosu. A przecież kard. Bergoglio stał się papieżem z woli kardynałów, których przed konklawe prasa oskarżała o wszystko, co najgorsze. Dziś może już nie pamiętamy, jakie złowrogie tytuły pojawiały się w prasie tuż po abdykacji Benedykta XVI. Można było odnieść wrażenie, że Kościół jest na wykończeniu. Ale to właśnie ci „beznadziejni” kardynałowie wybrali takiego papieża. Jeśli ktoś nie chce widzieć w tym ręki Bożej, to niechże przynajmniej uzna, że tego papieża zawdzięczamy odważnej decyzji Benedykta oraz mądrości i odwadze kolegium kardynalskiego, które uznało, że Kościół i świat potrzebują dziś następcy św. Piotra w stylu Franciszka. Więc ten Kościół, który dał światu Franciszka, nie może być jednak aż tak beznadziejny.
Daj mi swe ręce [ks. Jerzy Szymik]
Przegląd mijającego roku pióra ks. Prof. Jerzego Szymika. Oto jeden z jego punktów:
Tej jesieni miesięcznik „Znak” wydaje swój 700. numer. Cóż za wspaniały jubileusz... Periodyk ukazuje się od 1946 roku. Na jubileuszowej okładce wytłuszczonym drukiem: „Ateizm i 6 innych ważnych pytań z historii »Znaku«”. W główce głównego tekstu numeru czytam: „Z okazji jubileuszu (...) zadaliśmy raz jeszcze 7 pytań, które pojawiły się na naszych łamach na przestrzeni 67 lat. Wśród nich na pierwszym miejscu i nie po raz pierwszy w roli »Tematu miesiąca« jedno z wielkich tzw. »znakowskich« pytań (...) Pytanie 1: Dlaczego ateizm jest nam dziś do zbawienia koniecznie potrzebny?”. I zaraz potem pierwszy tekst pt. „Niewiara na łamach”. Zdejmuję okulary, przecieram oczy; nie jestem pewny, czy nie pomyliłem tytułu czasopisma, jubileuszu i wiary z niewiarą.
Mrok nad Śródziemiem [Wojciech Teister]
Minął dokładnie rok, od kiedy na ekrany kin trafiła pierwsza część filmowej adaptacji przygód Bilba Bagginsa – prostego hobbita, który nie lubił przygód, ale zrządzeniem losu stał się członkiem krasnoludzkiej wyprawy przeciw straszliwemu smokowi. W Boże Narodzenie polscy fani opowieści J.R.R. Tolkiena otrzymali drugą odsłonę tej historii. Czy „Hobbit. Pustkowie Smauga” jest równie wyśmienitą ucztą jak pierwszy film?
Dzieło Petera Jacksona jest z pewnością fantastycznym przeniesieniem na ekrany Tolkienowskiego Śródziemia. „Pustkowie Smauga” różni się jednak zdecydowanie od pierwszej części. (…) Jeśli lubisz kino akcji, to bez wątpienia będziesz zachwycony. Jeśli jednak oczekujesz sielankowej atmosfery książki, to jej tutaj nie znajdziesz. Nad Śródziemiem zapanowała ciemność i dlatego film jest znacznie bardziej mroczny od pierwszej części.
Krew przy ołtarzu [Barbara Gruszka-Zych]
Ks. Józef Górszczyk nie uciekł przed mordercą, tylko nalał wino do kielicha na przeistoczenie i zginął przy ołtarzu.
Kiedy 10 stycznia 1964 roku ks. Józef Górszczyk sprawował Mszę św. o godzinie 7.00 w kościele parafialnym w Maciejowej koło Jeleniej Góry, miał 33 lata i od 7 lat był kapłanem. Wysportowany, wysoki, potrafił z Maciejowej, gdzie był wikarym, chodzić pieszo do rodzinnej Pisarzowej pod Limanową. Z łatwością dałby radę uciec sprzed ołtarza przed niskim, ponad 50-letnim mordercą Piotrem Soroką. Zresztą uciekli wszyscy świadkowie tego zdarzenia, przerażeni machającym siekierą mężczyzną. Czterech ministrantów, starszy brat zakonny i pięć kobiet uczestniczących w tej Eucharystii. – On dobrowolnie złożył ofiarę życia – podkreśla kustosz pamięci zamordowanego kapłana ks. Adam Gul, przez 35 lat proboszcz w Pisarzowej, od 6 lat mieszkający tu jako emeryt. – Ówczesny prowincjał pijarów o. Andrzej Wróbel powiedział o ks. Górszczyku: „Dla Józka byłoby to zejście z posterunku – on tego nie mógł zrobić”. Ks. Adam wywołał dziesiątki zdjęć, na których widać zmarłego księdza leżącego w trumnie z głową w bandażach jak w aureoli. Zabierają je do domów parafianie, którzy modlą się za wstawiennictwem swojego rodaka.
Człowiek ośmiu błogosławieństw [Piotr Legutko o Stefanie Wilkanowiczu]
Niech nikogo nie zmyli jego wygląd. W niepozornym ciele ukrywa się specjalista od misji pozornie niewykonalnych. Rzeczy niemożliwe załatwia od ręki, na cuda potrzebuje trochę czasu. Napisać preambułę do konstytucji, która pogodzi wierzących i niewierzących? Proszę bardzo, oto ona. Załagodzić konflikt wokół oświęcimskiego Karmelu? Koniecznie! Ale zaraz potem trzeba zorganizować pielgrzymkę do Auschwitz Żydów i Palestyńczyków z Ziemi Świętej. Bo pan Stefan zawsze miał na głowie (i w głowie) problemy całego świata. „Tradycja żydowska mówi o 36 sprawiedliwych, którzy podtrzymują świat w istnieniu. Nie mam wątpliwości, że jednym z nich jest Stefan Wilkanowicz” – napisał Janusz Poniewierski.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.