Już wiadomo, że w starciach policji z demonstrantami w Kambodży zginęły co najmniej 3 osoby.
Kambodżańska policja otworzyła w piątek ogień do protestujących pracowników zakładów odzieżowych na przedmieściach Phnom Penh - poinformowały światowe agencje. Według policji co najmniej trzy osoby zginęły, a dwie zostały ranne.
Wcześniej obrońcy praw człowieka informowali o jednej ofierze śmiertelnej.
Policja najpierw oddała strzały ostrzegawcze, a następnie zaczęła strzelać do demonstrantów, którzy od tygodni domagają się podniesienia płac - informuje agencja AFP. Setki protestujących zablokowało drogę na południu stolicy; palono opony i obrzucano policję różnymi przedmiotami.
W listopadzie w podobnej manifestacji śmierć poniosła jedna kobieta. Robotnicy z fabryk odzieżowych żądają podniesienia płacy minimalnej z 80 do 160 dolarów. Rząd oferuje 20-dolarową podwyżkę.
W Kambodży przemysł odzieżowy, który zatrudnia ponad 500 tys. ludzi, przynosi największe wpływy z eksportu.
Msze żałobne za papieża Franciszka odbywają się w Watykanie codziennie do niedzieli.
Odbędą się one 2 i 3 maja w Zwierkach k. Zabłudowa (Podlaskie).
Według władz w Kijowie Ukraina posiada około 5 proc. światowych "zasobów surowców krytycznych".
Abp Zieliński jest, licząc od biskupa Jordana, 98. biskupem najstarszej diecezji w Polsce.
Równolegle Kinszasa negocjuje z USA umowę "minerały za bezpieczeństwo".
To sygnał dla Rosji, że USA są zobowiązane na rzecz pokoju opartego o wolną i suwerenną Ukrainę.
Budowniczy kościoła w Nowej Hucie, nękany przez władze, urząd bezpieczeństwa, milicję.
Od początku wojny zginęło już ponad 52,4 tys. Palestyńczyków.