Po raz 11 odbyły się na Podbeskidziu Igrzyska Abstynentów - inicjatywa ruchu trzeźwościowego diecezji bielsko-żywieckiej.
Tym razem około 150 uczestników, wśród których były m.in. całe rodziny trzeźwiejących alkoholików i sympatycy ruchu, zmagało się w zimowych konkurencjach nie - jak zwykle - w Kamesznicy na Żywiecczyźnie, ale na stokach Skrzycznego w Szczyrku. Impreza rozpoczęła się od Mszy w kościele pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła, podczas której składano deklaracje trzeźwości. Ks. Władysław Zązel, proboszcz kamesznickiej parafii i diecezjalny duszpasterz trzeźwości, nawiązując w homilii do czytanej dzisiaj Ewangelii, wskazał, że osobie pogrążonej w nałogu alkoholowym potrzebna jest pomoc Boga, by niczym paralityk mógł stanąć na nogi i spojrzeć na świat w zdrowy sposób. Po liturgii rozpoczęła się rywalizacja na śniegu. Odbył się narciarski slalom i – ciesząca się największą popularnością – konkurencja: zjazd na byle czym. Ks. Jan Gacek z parafii św. Jakuba w Szczyrku powiedział KAI, że prawdopodobnie Igrzyska Abstynentów na stałe zagoszczą w tym górskim kurorcie. „To ważne, byśmy promowali trzeźwość i zdrowy tryb życia w mieście, w którym powstaje coraz więcej barów i restauracji serwujących alkohol” – dodał. 14 marca odbędzie się, organizowana przez ruchy abstynenckie w diecezji bielsko-żywieckiej, Droga Krzyżowa w intencji trzeźwości na terenie byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.