Młodzi, zdolni ludzie, pochodzący z biedniejszych rodzin, otrzymali 5 marca w Tarnowie stypendia od Fundacji im. Arcybiskupa Jerzego Ablewicza. Pomoc materialna trafiła do 104 uczniów i studentów. Jednorazowe stypendium wynosi od 500 do 1000 zł. O taką pomoc starało się 156 osób.
-Bardzo się cieszę, pieniądze przeznaczę na zakup książek i na dojazdy do szkoły. Myślę, że odciążę budżet rodzinny, bo mam pięcioro rodzeństwa – mówi jeden ze stypendystów. Stypendia wręczył ks. Adam Nita, kanclerz tarnowskiej kurii. Gratulował młodzieży dobrych wyników w nauce i zachęcał do dalszego zdobywania wiedzy. Ks. Jacek Siewiora sekretarz fundacji podkreśla, że obok wyników w nauce i dochodów w rodzinie pod uwagę brano także zaangażowanie młodzieży w życie społeczne i religijne. „Kiedy czytaliśmy wnioski, wielu katechetów i wychowawców podkreślało, że młodzi są aktywni, pomagają innym w szkole i parafii. Można na nich liczyć” – dodaje sekretarz fundacji. W gronie stypendystów są głównie dziewczęta. Stypendia trafiły tylko do 15 chłopców. Najwięcej osób pochodzi z dekanatów: Ciężkowice, Czchów i Grybów. Na tegoroczną XI edycję stypendiów przeznaczono 86 tys. złotych. Pieniądze pochodzą m.in. ze składek zbieranych podczas uroczystości udzielania sakramentu bierzmowania w parafiach diecezji tarnowskiej, oraz częściowo ze zbiórki w Dzień Papieski. Pieniądze przekazuje także ordynariusz tarnowski bp Wiktor Skworc, a także indywidualni ofiarodawcy. W fundowaniu stypendiów pomagają także uczestnicy Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę. Fundacja im. Arcybiskupa Jerzego Ablewicza, długoletniego biskupa tarnowskiego, powstała w 1995 roku. Do tej pory pomoc materialna trafiła do 1300 osób. Na wypłatę stypendiów przeznaczono około miliona złotych.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.