Reklama

Dobre imię do promocji

Gdy pierwszy raz przeczytałem informację, iż najwyższy mufti Egiptu Muhammad Said at-Tantawi wezwał do wychłostania osób uznanych za winnych rzucania oszczerstw oraz szerzenia intryg i pogłosek byłem oburzony. Ale po zastanowieniu się stwierdziłem, że w tym pomyśle jednak coś jest.

Reklama

Moja pierwsza reakcja spowodowana była tym, że potraktowałem wydarzenie jako kolejny zamach na wolność słowa. Tym bardziej, że fatwa muftiego dotyczy w zasadzie dziennikarzy, którzy ośmielili się niezbyt przychylnie napisać o egipskim rządzie. Potem jednak pomyślałem, że każdy kij ma jednak dwa końce. Niespecjalnie się znam na islamie i na stosunkach politycznych w Egipcie. Wiem jednak, jak ważną rolę w życiu społecznym odgrywa prawda. Gdyby wszyscy zawsze kłamali, niemożliwe stałoby się zbudowanie jakichkolwiek sensownych więzi społecznych. Społeczeństwo istnieje tylko dlatego, że w zdecydowanej większości wypadków ludzie jednak mówią prawdę. Tymczasem obserwuję coraz większą dla niej pogardę. Wielu mówi o jakiejś „swojej prawdzie”, w której zupełnie przestają się liczyć fakty, za to wielką rolę odgrywa ideologia. Pewne tezy, powtarzane niczym mantry, mają chyba, w zamyśle je wypowiadających, zakląć rzeczywistość. Nawet myślących ludzi coraz mniej interesują roztropne, umiarkowane i sprawiedliwe oceny faktów, a jedynie kto z kim i przeciwko komu. Piękny, zastosowany w praktyce postmodernizm. Chrześcijańska moralność to nie tylko kwestia aborcji, eutanazji, czystości przedmałżeńskiej, środków antykoncepcyjnych i ewentualnie jeszcze przykazania „nie kradnij”, ale także kwestia podejścia do prawdy. Nauczanie Kościoła nie pozostawia w tej kwestii żadnych złudzeń. Czytam w Katechizmie Kościoła katolickiego: Poszanowanie dobrego imienia osób zabrania jakiegokolwiek niesprawiedliwego czynu lub słowa, które mogłyby wyrządzić im krzywdę. Staje się winnym: - pochopnego sądu, kto nawet milcząco uznaje za prawdziwą - bez dostatecznej podstawy - moralną wadę bliźniego; - obmowy, kto bez obiektywnie ważnej przyczyny ujawnia wady i błędy drugiego człowieka osobom, które o tym nie wiedzą; - oszczerstwa, kto przez wypowiedzi sprzeczne z prawdą szkodzi dobremu imieniu innych i daje okazję do fałszywych sądów na ich temat. Dalej nawet nie cytuję. Czytam i jest mi wstyd. Bo widzę, jak daleko, także my wierzący, odchodzimy od ideałów. Nie wzywam – wzorem egipskiego uczonego - do stosowania chłosty. Nie chcę powrotu cenzury. Ale chciałbym, żeby zarówno stosunek do prawdy jak i poszanowanie dobrego imienia bliźniego stały się ważnym elementem naszego życia publicznego. By jednak nie było nam obojętne, jakimi metodami posługują się dla osiągnięcia swoich celów szukający poczytności i oglądalności dziennikarze czy dbający o wyborczy wynik politycy.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
2°C Wtorek
rano
wiecej »