Przegapiliśmy szansę na powszechną mobilizację polskich katolików przy tworzeniu prawa w zakresie bioetyki. Francuskim katolikom zależy bardziej.
Kościół we Francji prowadzi wielką kampanię formacyjną związaną z bioetyką. W marcu w księgarniach pojawi się płyta DVD z filmem, zrealizowanym przez katolicką telewizję KTO. Produkcja przedstawia problemy bioetyczne z punktu widzenia Ewangelii i dokumentów Kościoła. Na oficjalnej stronie episkopatu francuskiego działa już specjalny blog tematyczny, na którym co tydzień pojawia się jedno z siedmiu zagadnień bioetycznych, z wyjaśnieniem stanowiska Kościoła. Na blogu można też zadawać pytania, na które będą odpowiadać eksperci z danej dziedziny. W grudniu ubiegłego roku miało miejsce szkolenie specjalistów z wszystkich diecezji. Te inicjatywy są częścią trwającego już ponad rok przygotowania, jakie Kościół we Francji prowadzi w związku ze zbliżającymi się stanami generalnymi, ogłoszonymi przez rząd francuski. Katolicy we Francji chcą zająć wyraźne i mocno słyszalne stanowisko, proponując tzw. francuską drogę bioetyki. Stany generalne, będące ogólnonarodową debatą, poprzedzą inne ważne wydarzenie: w tym roku przypada kolejna zmiana we francuskim ustawodawstwie bioetycznym. Takie zmiany są we Francji wprowadzane co 5 lat. Kościół francuski chce mieć aktywny udział w kształcie tego prawa. Szkoda, że w Polsce nie mamy stanów generalnych. Może to zmobilizowałoby Kościół w Polsce – mnie, Ciebie i biskupów – do bardziej profesjonalnej kampanii formacyjnej w zakresie bioetyki. Ale powiedzmy sobie szczerze: brak odpowiednika dla francuskiej tradycji wcale nas nie usprawiedliwia. Od dawna było wiadomo, że w Polsce powstaje ustawa bioetyczna. Doskonała okazja do powszechnej mobilizacji. Przecież nie brak u nas wyznawców świętej Statystyki (magiczne „ponad 90 proc. to katolicy”). Zamiast pracy u podstaw, zostawiliśmy wszystko elitarnej grupce ekspertów, którzy pod kierunkiem posła Jarosława Gowina mieli wypracować kompromis, na którym ma być oparta nowa ustawa. I uznaliśmy – ja, Ty i biskupi – że trzeba poczekać na wyniki prac komisji. I sumienie spokojne. No tak, był jeszcze list pasterski na ten temat, wyjątkowo, jak na polską tradycję listów, przyswajalny dla ucha przeciętnego wiernego. To był mądry i „po ludzku” przedstawiony wykład nauczania Kościoła. O, przepraszam, zdarzały się jeszcze mądre artykuły w prasie katolickiej i świeckiej, dyskusje, komentarze w telewizji. Ale czy to wszystko, na co nas – mnie, Ciebie i biskupów - stać ? Kolejny raz możemy się uczyć od Kościoła we Francji. Tam, po prostu, komuś się chciało zrobić coś więcej. I wyjść poza schemat „jak mówię, to mówię, z ambony przecież”. Ciągle słyszę oklepane frazesy o katolicyzmie francuskim pogrążonym w kryzysie. No, tak, św. Statystyka nie cieszy się specjalnym kultem we Francji, faktycznie. Może jednak kult rozwinięty w innym kierunki pozwala im na profesjonalną i powszechną kampanię w sytuacji, gdy gra toczy się o życie. I o wiarygodność.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.