Reklama

Czym się różnią biskupi od minister Środy?

Dlaczego biskupi katoliccy nie wsparli minister Magdaleny Środy w jej walce z seksistowskimi reklamami Ery? - zastanawia się Jarosław Makowski - publicysta, członek zespołu Krytyki Politycznej.

Reklama

Czy Kościół postępuje roztropnie, nie angażując się w działania, jakie w sierpniu przeciw Erze, a wcześniej przeciw Simplusowi podjęła Magdalena Środa, pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn? Od Kościoła można by oczekiwać aktywniejszego i bardziej otwartego udziału w dyskusjach publicznych. Tymczasem hierarchowie, z przewodniczącym Episkopatu abp. Józefem Michalikiem na czele, od dłuższego czasu hołdują maksymie, że tam, gdzie nie zostają wywołani do tablicy (jak w sprawie lustracji księży), "milczenie jest złotem". Przykładem takiego selektywnego podejścia Episkopatu do rzeczywistości społecznej może być list biskupów zachęcający wiernych do udziału w wyborach parlamentarnych. Biskupi podali kryteria, jakie powinien wziąć pod rozwagę katolik, oddając swój głos. Powinien „wybierać ludzi znanych z działalności na poziomie samorządowym i państwowym, ludzi uczciwych i kompetentnych, spełniających kryteria etyczne, zdolnych służyć człowiekowi, rodzinie i dobru wspólnemu”. Napisawszy to, hierarchowie uznali, że spełnili swój duszpasterski obowiązek. Dlaczego jednak na tym samym posiedzeniu nie zajęli się przejawami seksizmu, jakie obserwujemy w niektórych reklamach Ery? Przecież na pierwszy rzut oka widać, że reklamy te naruszają godność kobiety.

To ty masz problem!

Weźmy billboardy z uśmiechniętą blondynką i napisem "Masz z nią 60 minut za 30 złotych". Przedstawiciele Ery nie tylko nie dostrzegli w tej reklamie podtekstów seksistowskich, lecz przeciwnie - kilkanaście dni po interwencji minister Środy postanowili pójść za ciosem. W nowych spotach mężczyzna zwierza się koledze, że dziewczyna z billboardu Ery robi na nim wrażenie. "Chętnie bym z nią porozmawiał" - mówi. Kolega wyjaśnia mu, ile kosztuje godzina takiej "rozmowy". Kolejnym hitem kampanii Ery jest reklama mówiąca o "tanich numerkach". W spocie znany krytyk muzyczny stara się o numery kilku dziewcząt. Bez skutku. Kiedy jego życie zdaje się tracić sens, zjawia się facet w kwiecistej koszuli i zniewieściałym głosem proponuje mu swój numer komórkowy...
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Niedziela
dzień
5°C Niedziela
wieczór
3°C Poniedziałek
noc
2°C Poniedziałek
rano
wiecej »

Reklama