Zachęcam wszystkich do modlitwy o budowanie mostów pomiędzy kulturami i religiami
Na początku października Hindusi obchodzili święto Durga Puja. Jest to święto dla bogini Durga. Skalą obchodów przypomina to nasze Boże Narodzenie. Dostaliśmy zaproszenie, Vinod – współbrat z Indii, ja i Siostry Białe, do pobliskiej świątyni. Udaliśmy się tam by tylko pooglądać tańce. Musze powiedzieć, że zrobiło to na mnie duże wrażenie. Byliśmy tam jedynymi Europejczykami i było to coś niezwykłego dla naszych gospodarzy. Hindusi tańczyli w kole, wokoło wyobrażeń różnych bogów. Kobiety w różnokolorowych sari, mężczyźni i dzieci. Po chwili i my zostaliśmy zaproszeni do dzielenia się ich radością. Zajęło mi to trochę czasu by nauczyć się specjalnego kroku, ale okazało się to nie takie trudne. Był to wieczór odkrywania zupełnie nowej dla mnie kultury. Po dwóch tygodniach Hindusi obchodzili kolejne święto, tym razem Diwali, czyli Festiwal Światła. Jest to cos w rodzaju Nowego Roku. I w rzeczy samej przez tydzień było słychać fajerwerki. Poszedłem do naszych hinduskich sąsiadów złożyć im życzenia. Niektórzy byli bardzo zdziwieni, ze chrześcijanin pamięta o ich święcie. W kilku domach zostałem poczęstowany słodyczami. Wieczorem był pokaz sztucznych ogni i mimo że było dość zimno (ok.15 oC) oglądaliśmy je z zachwyceniem. Po paru dniach Muzułmanie obchodzili Idd-al-Fitr, czyli zakończenie świętego miesiąca Ramadanu. Była to kolejna okazja do odwiedzenia naszych sąsiadów i złożenia im życzeń. Byłem dość serdecznie przywitany. Nauczyłem się po arabsku „Idd Mubarak!”, co oznacza błogosławionego święta. W zamian znowu nasza wspólnota otrzymała ciasta i inne słodycze. Z kolei i my dzieliliśmy się radością Świąt Bożego Narodzenia z nimi, obdarowując słodyczami naszych sąsiadów. Miesiąc październik był dla mnie bardzo pozytywny. W dobie, gdzie każdy mówi o podziałach ja odkrywałem nowe kultury. Uważam, że jako chrześcijanin powinienem być otwarty na nowe doświadczenia i wyzwania. Po drugie bycie misjonarzem polega na wyciąganiu ręki do drugiego człowieka i nie ważne czy jest to opuszczone dziecko na ulicy, Hindus czy Muzułmanin, Katolik czy Anglikanin. Naszym powołaniem jest bycie z ludźmi, i wśród nich mamy świadczyć o Jego miłości do każdego człowieka. Nasz założyciel mówił za św. Pawłem „ Stałem się wszystkim dla wszystkich, bo powiedziałem Bogu, który jest Bogiem wszystkich cały jestem Twój”. To wyrażenie nabrało dla mnie całkiem nowe znaczenia. Na koniec zachęcam wszystkich do modlitwy o budowanie mostów pomiędzy kulturami i religiami, szczególnie za misjonarzy, którzy oddali swoje życie dla tej idei.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.