Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wyraził w piątek gotowość do rozmów z Rosją, która jednak musi wcześniej wycofać z Krymu swoje wojsko i przestrzegać podpisanych przez siebie dwustronnych i wielostronnych porozumień.
Rosja, jak powiedział Jaceniuk na konferencji prasowej w Kijowie, musi też "przestać wspierać separatystów i terrorystów, którzy znajdują się na terenie Autonomicznej Republiki Krymu".
"Zwiększają napięcia w regionie" - powiedział w sobotę szef resortu obrony Antti Hakkane.
Opcja rozmów w Watykanie, o której mówił prezydent Trump, nie została uzgodniona ze stronami.
Według wstępnych doniesień ukraińskich mediów ucierpiało co najmniej 8 osób.
"Okupas" - dzicy lokatorzy bezprawnie zajmujący cudze nieruchomości.