Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wyraził w piątek gotowość do rozmów z Rosją, która jednak musi wcześniej wycofać z Krymu swoje wojsko i przestrzegać podpisanych przez siebie dwustronnych i wielostronnych porozumień.
Rosja, jak powiedział Jaceniuk na konferencji prasowej w Kijowie, musi też "przestać wspierać separatystów i terrorystów, którzy znajdują się na terenie Autonomicznej Republiki Krymu".
Biało-czerwoni po raz pierwszy w historii stanęli na najniższym stopniu podium tych rozgrywek.
W wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób.
Ich zdaniem próbują zarobić na wojnie na Ukrainie przez podwyższanie stawek za tranzyt ropy.