W stołecznej Brasílii odbędzie się w środę 11 czerwca marsz pod hasłem: „Graj na rzecz życia – zgłaszaj przypadki handlu ludźmi”. To jedna z inicjatyw brazylijskiego Kościoła podjętych dla zwrócenia uwagi społeczeństwa na wzrost wykorzystywania seksualnego, handlu ludźmi i innych form współczesnego niewolnictwa w cieniu piłkarskich mistrzostw świata.
Kampania „Graj na rzecz życia” obejmie wszystkich 12 miast, gdzie odbywać się będą mecze piłki nożnej. Akcja powstała z inicjatywy Konferencji Zakonników Brazylii (CRB) i przy aktywnym poparciu episkopatu oraz stowarzyszeń broniących godności życia ludzkiego. Rozpocznie się o godz. 19.00 czasu miejscowego.
W marszu „Graj w obronie życia” w Brasílii wezmą udział przedstawiciele episkopatu, konferencji zakonników, jak też członkowie wielu organizacji broniących godności osoby ludzkiej i występujących przeciw zorganizowanej międzynarodowej sieci przestępczej zajmującej się nowoczesnym niewolnictwem, polegającym na handlu ludźmi czy też organami ludzkiego ciała. Udział w marszu zapowiedzieli też przedstawiciele episkopatu niemieckiego. Będzie obecna delegacja jego akcji „Adveniat”, spieszącej z pomocą finansową Kościołowi w Ameryce Łacińskiej.
Marsz w stolicy ma zwrócić uwagę całej Brazylii, aby dostrzegła bolesną i uwłaczającą praktykę handlu ludźmi w różnych przejawach tego przestępczego, nieetycznego procederu. „Winniśmy podnieść krzyk na cały kraj, aby społeczeństwo dostrzegło ból, który jest obecny w tysiącach rodzin w Brazylii i na świecie, a stale wzrasta podczas wielkich wydarzeń, w których uczestniczą miliony ludzi” – podkreśliła s. Maria Inês Ribeiro, przewodnicząca Konferencji Zakonników Brazylii (CRB). W trakcie marszu uczci się tysiące kobiet, mężczyzn, dzieci i młodzieży zmarłych czy zaginionych jako ofiary handlu ludźmi.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.