Hiszpańskie media zgodnie przyznają, że ekipa Vicente del Bosque nie zasłużyła na awans do 1/8 mundialu. Odnotowują, że legendarna drużyna mistrzów abdykowała niespodziewanie na legendarnej Maracanie porażką z Chile, grzebiąc szanse na wyjście z grupy.
"Do widzenia!", "Mistrz odpada pierwszy", "Usmażeni", "Mistrz abdykuje" - to tytuły czwartkowych mediów relacjonujących drugi mecz podopiecznych Vicente del Bosque na mundialu. Po porażce aktualnego mistrza świata 1:5 w inauguracyjnym spotkaniu grupy B przeciwko Holandii Hiszpania powtórzyła w środę słabą postawę w przegranym 0:2 meczu z Chile.
"Środowy pojedynek był wydarzeniem historycznym, gdyż zakończył dobrą passę Hiszpanii w dużych turniejach piłkarskich trwającą od 2008 r., kiedy to wywalczyliśmy po raz pierwszy tytuł mistrza Europy. Ciąg następujących po sobie pomyślnych dla naszej reprezentacji zdarzeń przerwany został porażką z potencjalnie słabszym zespołem Chile" - odnotowali reporterzy radia "Cadena Ser".
Media zwracają uwagę na zmęczenie piłkarzy Vicente del Bosque, zarzucając hiszpańskiemu selekcjonerowi zbyt konserwatywne podejście do środowego spotkania. Przypominają, że mistrzowie świata przystąpili do niego w niewiele zmienionym składzie wobec blamażu z Holandią.
Komentatorzy telewizji TVE odnotowali, że w przeciwieństwie do rywali, z którymi zmierzyła się w dwóch spotkaniach Hiszpania, trener wystawił zawodników przemęczonych, z bogatymi osiągnięciami sportowymi i małą motywacją do kolejnych sukcesów.
"Aktualna drużyna Hiszpanii to cień zespołu, który na ostatnim mundialu wygrał turniej. W dotychczasowych dwóch meczach widoczna jest utrata rytmu oraz przemęczenie fizyczne zawodników. Żegnamy się z mundialem w najgorszy sposób" - podsumowali dziennikarze TVE.
W podobnym tonie opisała środowe spotkanie na swojej stronie internetowej "Marca". Zdaniem dziennikarzy madryckiej gazety reprezentacja Hiszpanii potrzebuje pilnej odnowy pokoleniowej.
"Zaprezentowaliśmy się bardzo słabo grając z zespołem, który był tylko drużyną wymagającą, dobrze wykorzystującą nasze zdenerwowanie. Najlepsza reprezentacja Hiszpanii w historii szybko zakończyła udział w najgorszym ze wszystkich naszych mundiali" - napisała "Marca".
Z kolei dziennik "La Vanguardia" przyrównał słaby występ hiszpańskiej drużyny na mundialu do abdykacji króla Juana Carlosa. W tekście zatytułowanym "Abdykacja mistrza" gazeta stwierdziła, że błędem Vicente del Bosque było kurczowe trzymanie się wyeksploatowanych graczy.
"Bez szczęścia, ale też i na słabym piłkarskim poziomie hiszpańska ekipa pożegnała się z mundialem. Niepowtarzalny zespół, który przez ostatnie lata był przykładem i obiektem podziwu u swoich rywali abdykował niespodziewanie na legendarnej Maracanie" - napisała "La Vanguardia".
Ostatnie swoje spotkanie podczas tegorocznego mundialu Hiszpania rozegra 23 czerwca w Sao Paulo. Jej rywalem będzie drużyna Australii, która w środę uległa Holendrom 2:3.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.