W Singapurze chrześcijanie wraz z muzułmanami będą protestować przeciwko propagowaniu ideologii gejowskiej w tym państwie-mieście.
Na najbliższy weekend zapowiedziany jest tam szósty marsz środowisk gejowskich. W ubiegłorocznym uczestniczyło 21 tys. osób z całego świata. Sami mieszkańcy Singapuru są przeciwni relacjom homoseksualnym. Niemal 80 procent z nich uważa je za niemoralne.
W tym roku mieszkańcy Singapuru chcą zaprotestować przeciwko marszom gejowskim. Inicjatywa wyszła od muzułmanów, stanowiących zaledwie 15 procent społeczności miasta. Na najbliższy weekend zwołali oni kontrdemonstrację. Aby odciąć się od różowej propagandy, postanowili ubrać się na biało. Do antygejowskiej inicjatywy przyłączają się też singapurscy chrześcijanie, zwłaszcza wspólnoty protestanckie. Również katolicki arcybiskup Singapuru William Goh Seng Chye wydał w tej sprawie oświadczenie. Zapewniając, że Kościół jest przeciwny dyskryminacjom i wszystkich uznaje za dzieci Boga, hierarcha podkreślił, że relacje homoseksualne sprzeciwiają się woli Bożej. Stanowią one zagrożenie dla rodziny i społeczeństwa.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.