Ks. Jan Kaczkowski za "lekkie i przejmujące" mówienie o życiu i chorobie oraz Piotr Żyłka za "znakomite wyczucie nowych mediów" zostali laureatami 13. edycji nagrody "Ślad" im. bp. Jana Chrapka. Nagrody wręczono w sobotę podczas gali w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
Kapituła nagrody wybrała w tym roku dwóch laureatów. Zostali nimi założyciel hospicjum w Pucku i twórca vloga "Smak Życia" ks. Jan Kaczkowski oraz katolicki dziennikarz i publicysta, założyciel projektu "faceBóg", redaktor portalu Deon.pl Piotr Żyłka. Do nagrody im. bp. Chrapka nominowany był także fotoreporter "Gościa Niedzielnego" Jakub Szymczuk. Jego fotografia pokazująca wydarzenia z Majdanu w Kijowie podczas tzw. czarnego czwartku została wybrana Zdjęciem Roku 2014 oraz Zdjęciem 10-lecia konkursu Grand Press Photo.
Ks. Kaczkowski otrzymał "Ślad" za "unikalny, lekki i przejmujący styl w jakim dotyka spraw najważniejszych: sensu choroby, śmierci i życia". Sam walczy z nowotworem mózgu. Z właściwym sobie poczuciem humoru opowiada o tej walce m.in. w książce "Szału nie ma, jest rak" oraz na swoim vlogu "Smak Życia" prowadzonym na platformie BoskaTV.
Drugi laureat tegorocznej nagrody, Piotr Żyłka, został wyróżniony za "znakomite wyczucie nowych mediów, zwłaszcza internetowych portali społecznościowych oraz umiejętne korzystanie z nich dla głoszenia Dobrej Nowiny". Żyłka założył i prowadzi na Facebooku projekt "faceBóg" oraz polski profil papieża Franciszka. Pierwszy profil śledzi ponad 130 tys. użytkowników, drugi ponad 175 tys.
Odbierając nagrodę ks. Kaczkowski podziękował m.in. wszystkim, którzy pomogli zbudować hospicjum w Pucku, a także swojemu ojcu, który nauczył go dystansu do siebie. Jak zapowiedział wymiar finansowy nagrody - 10 tys. zł, przeznaczy na leczenie chorej dziewczynki z Armenii.
"W sierocińcu sióstr Matki Teresy z Kalkuty spotkałem dziewczynkę, która potrzebuje pilnej operacji w Polsce (...) żeby pozostał w niej (ślad) jak umrę, tę nagrodę przeznaczam na pomoc dla tej małej dziewczynki, żeby ona mogła żyć i żeby coś po mnie zostało" - powiedział ks. Kaczkowski.
Po odebraniu nagrody Piotr Żyłka podziękował w pierwszej kolejności rodzicom za ich świadectwo wiary oraz "walkę o miłość, czasami trudną".
Laureatem nagrody specjalnej "Diamentowy Ślad" za dorobek naukowy i publicystyczny oraz działalność opozycyjną został prof. Bohdan Cywiński.
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz powiedział, że wręczenie nagrody jest okazją do przypomnienia bp. Chrapka.
"Miał potężną wiedzę na temat działania mediów, ale oprócz tego miał intuicję. Na przełomie lat 80. i 90., mając wiedzę jak działają media na zachodzie, potrafił przygotowywać grono ludzi do tego, by po odzyskaniu wolności potrafili medialnie funkcjonować" - powiedział kard. Nycz.
Główną ideą nagrody jest przybliżanie i promowanie osób, których działalność przyczyniła się w "sposób wybitny do budowania kultury prawdy porozumienia i dialogu". Nagroda honoruje profesjonalizm pracy, a także postawę życiową, jakiej wzorem był bp Chrapek - "budowniczy mostów między ludźmi".
Symbolem nagrody jest statuetka przedstawiająca dwie dłonie, nagroda ma też wymiar pieniężny - 10 tys. zł.
Laureatami nagrody byli dotąd: Ewa Czaczkowska, Grzegorz Polak, Stefan Wilkanowicz, ks. Jerzy Szymik, Marek Zając, Szymon Hołownia, ks. Marek Gancarczyk, ks. Kazimierz Sowa, Anna Gruszecka, Tomasz Królak, Jacek Moskwa i Krzysztof Ziemiec.
Patronat honorowy nad nagrodą sprawuje metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Kapitułę nagrody tworzy grono ludzi mediów niegdyś współpracujących z bp. Chrapkiem. Każdego roku kapituła rozszerza się o kolejnych laureatów nagrody.
Bp Jan Chrapek zginął 18 października 2001 r. w wypadku samochodowym. Był głównym organizatorem pielgrzymek Jana Pawła II do Polski. Jako biskup radomski był inicjatorem wielu charytatywnych przedsięwzięć: jadłodajni dla ubogich, banku żywności, badań mammograficznych dla kobiet z najdalszych zakątków diecezji. Był także wykładowcą na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.