To mógł być mundial bez wielkiej gwiazdy

Thiago Silva, podobnie jak cała Brazylia, jest zapewne rozczarowany swymi osiągnięciami na zakończonym właśnie mundialu. Ale mogło być jeszcze gorzej…

Kiedy Thiago się począł, jego matka Angela miała już dwoje dzieci, mieszkała w faweli - dzielnicy nędzy w Rio de Janeiro. Ciągle płakała, bo nie chciała zabijać nienarodzonego dziecka, ale czuła, że nie ma innego wyjścia. Że nie da sobie rady z kolejnym dzieckiem.

Przyszła gwiazda reprezentacji Brazylii zawdzięcza życie swemu dziadkowi. To on wlał w swą córkę nadzieję i przekonał, by nie zabijała swego maleństwa.

Śmierć zresztą nieraz jeszcze zaglądała w oczy Thiago. W wieku 14 lat zachorował na gruźlicę. Pół roku spędził w  szpitalu. Ponadto w slumsach, gdzie się wychował, często słychać było strzały. Thiago nieraz dziękował Bogu, że wrócił cały i zdrowy do domu. Nie uległ też pokusie, by poprawić swój los, wchodząc w świat przestępczy.

Dziś, po występach w Fluminense i AC Milan, Thiago gra w barwach klubu Paris Saint-Germain. Chłopak z faweli zarabia tam blisko 50 mln złotych rocznie i słusznie cieszy się sławą jednego z najlepszych obrońców na świecie.

Oto film o Thiago Silvie (w języku portugalskim):

Ed Silva Copa do Mundo 2014 ( HISTÓRIA THIAGO SILVA )

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
25°C Czwartek
dzień
26°C Czwartek
wieczór
24°C Piątek
noc
20°C Piątek
rano
wiecej »