Trwa kampania solidarności z prześladowanymi przez dżihadystów chrześcijanami w Iraku.
Ok. 2 tys. osób, przeważnie należących do wspólnot obrządków wschodnich w Wielkiej Brytanii, 26 lipca wzięło udział w sobotnim czuwaniu przed siedzibą parlamentu w Londynie. Modlitwie przewodniczył syryjskoprawosławny arcybiskup Toma Dawood, a wśród obecnych nie zabrakło przedstawicieli muzułmańskich emigrantów z Mosulu.
Z kolei ok. tysiąca osób wzięło udział w manifestacji solidarności przed paryską katedrą Notre Dame. Towarzyszyło jej hasło: „Francjo, spójrz na Irak, naród umiera na twoich oczach”. Demonstracja została zorganizowana przed Mszą o pokój na Bliskim Wschodzie, którą odprawiono w katedrze. Wśród uczestników zgromadzenia znaleźli się politycy, wielki rabin Paryża Olivier Kaufmann oraz wierni miejscowej wspólnoty chaldejskiej.
Za irackich wyznawców Chrystusa modlono się także w San Diego w Kalifornii, gdzie w miejscowej katedrze chaldejskiej liturgię sprawował kard. Leonardo Sandri. Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich wizytuje w tych dniach katolickie wspólnoty tych obrządków w USA. Purpurat z uznaniem mówił w homilii o świadectwie irackich chrześcijan i zapewnił o duchowej bliskości ze strony Ojca Świętego.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.