Srebrna medalistka olimpijska z Soczi w drużynowym wyścigu łyżwiarek szybkich Natalia Czerwonka doznała obrażeń w czasie poniedziałkowego treningu rowerowego w okolicach Spały. Sportsmenka przebywa w wojskowym szpitalu w Łodzi.
"Do wypadku doszło podczas zgrupowania w Spale. Natalia Czerwonka trenowała jazdę rowerem, pokonując odcinki na czas. Przygotowywała się do startu w kolarskich mistrzostwach kraju. Zawodniczkę przewieziono najpierw do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim, a potem do wojskowego w Łodzi" - powiedział PAP prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Kazimierz Kowalczyk.
Zawodniczka MKS Cuprum Lubin zderzyła się z ciągnikiem rolniczym.
"Plan treningu przewidywał mocne odcinki tempowe. W czasie ostatniego Czerwonka przejeżdżała w pobliżu stojących przy drodze ciągników. Jeden ominęła i nie zauważyła drugiego wystającego na drogę. W ostatniej chwili próbowała go ominąć i zahaczyła kierownicą o koło, uderzając w niego głową" - powiedział jej trener klubowy Arkadiusz Skoneczny.
Szkoleniowiec czekał na mecie na zawodniczkę 5-10 minut. Kiedy nie przyjechała, myśląc, że może złapała gumę, pojechał samochodem w jej kierunku, docierając na miejsce wypadku.
Karetka przewiozła Czerwonkę do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim. Po wykonaniu tomografii lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu jej do szpitala wojskowego w Łodzi.
Wiesław Chudzik, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Wojskowej Akademii Medycznej - Centralnego Szpitala Weteranów w Łodzi w rozmowie z PAP potwierdził, że Czerwonka została przyjęta do kliniki neurochirurgii i chirurgii nerwów obwodowych. Informacje o stanie jej zdrowia we wtorek ma przekazać kierownik kliniki prof. Andrzej Radek.
Natalia Czerwonka razem z Katarzyną Bachledą-Curuś, Luizą Złotkowska i Katarzyną Woźniak zdobyła w Soczi srebrny medal w drużynowym wyścigu łyżwiarek szybkich.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"