Naczelny dowódca sił NATO w Europie gen. Philip Breedlove powiedział w poniedziałek, że wiele wskazuje na to, iż Rosja stosuje w Mołdawii elementy strategii wojny hybrydowej. Przypomniał, że dzięki takim działaniom udało się Moskwie oderwać Krym od Ukrainy.
"Chodzi o zielonych ludzików, których obserwowaliśmy na Krymie, widzieliśmy realizację tej strategii na wschodzie Ukrainy. Zaczynamy dostrzegać to zjawisko w Mołdawii i w Naddniestrzu" - powiedział generał Breedlove podczas poniedziałkowej dyskusji w Radzie Atlantyckiej - założonym w 1961 roku think tanku zajmującym się m.in. promowaniem stosunków międzynarodowych w obrębie wspólnoty euroatlantyckiej.
Naczelny dowódca NATO w Europie powiedział, że Sojusz wie już, w jaki sposób Rosja prowadzi wojnę hybrydową. Dlatego należy opracować strategię powstrzymywania takich działań - podkreślił Breedlove.
Jednocześnie przypomniał, że NATO musi wypracować także metody postępowania i ewentualnej pomocy dla państw, które nie są członkami Sojuszu.
"Na razie NATO nie ma określonej strategii postępowania w państwach znajdujących się poza jej strukturami i niebędącymi członkami Federacji Rosyjskiej" - dodał.
Mołdawia ma do tej pory nierozwiązany konflikt w prorosyjskim Naddniestrzu. Jest to autonomiczny region, który praktycznie oderwał się od tego kraju w latach 90. i jest kontrolowany przez Rosję. Mołdawia obawia się, że może mieć takie problemy z rosyjską mniejszością, jakie ma teraz Ukraina, gdzie na wschodzie kraju dochodzi do regularnych walk między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.