Siedem osób cywilnych zginęło, a 15 zostało rannych w wyniku ostrzału miejscowości Sartana na przedmieściach Mariupola w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie - poinformowały we wtorek lokalne władze i media.
Sartana została zaatakowana przez prorosyjskich bojowników z systemów rakietowych Grad - sprecyzował szef centrum prasowego ukraińskiej operacji antyterrorystycznej Władysław Selezniow.
Rebelianci ostrzelali ludzi wracających z procesji pogrzebowej - przekazał mariupolski portal internetowy "0629".
Mariupol leży na trasie z Rosji na okupowany przez nią od marca Krym. Późną jesienią i zimą droga ta będzie jedynym szlakiem, przez który można będzie dostarczać żywność mieszkańcom półwyspu. Obecnie korzystają oni z przeprawy promowej w Cieśninie Kerczeńskiej, jednak ta w okresie zimowym zamarza.
Siły rosyjskie znajdują się dziś w ukraińskiej miejscowości Nowoazowsk, 40 km na wschód od Mariupola. Opanowały ją w końcu sierpnia.
We wtorek Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy poinformowała, że w okolice Nowoazowska został przerzucony liczny oddział wywiadu wojskowego Federacji Rosyjskiej. Eksperci nie wykluczają, że przed zimą Rosjanie będą próbowali przebić sobie drogę przez Mariupol na Krym.
Pogrzeb ks. Grzegorza odbędzie się w najbliższy czwartek i piątek.
Dzięki polskim badaczom można zobaczyć komórki oka, które właśnie coś widzą
Sytuacja jest skomplikowana, ale Franciszek jest nadal w dobrym nastroju.
Dziennikarz, historyk i były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz. Miał 98 lat.
Po spotkaniu ze specjalnym wysłannikiem USA ds. Ukrainy i Rosji