Sąd Okręgowy w Opolu unieważnił w piątek wybory w okręgu nr 4 w Gorzowie Śląskim oraz okręgu nr 2 w Chrząstowicach (woj. opolskie) i nakazał ponowne przeprowadzenie wyborów w tych okręgach, uwzględniając tym samym wniesione protesty ws. wyników wyborów.
Sąd w Opolu wygasił też mandaty jednego z radnych wybranych w Gorzowie Śl. oraz jednego w Chrząstowicach. Sąd zaznaczył, że w obu przypadkach wybory należy powtórzyć od etapu powołania nowych komisji wyborczych.
W rozpatrywanym przez opolski Sąd Okręgowy w piątek podczas porannego posiedzenia proteście dotyczącym Gorzowa Śląskiego zarzuty dotyczyły przebiegu głosowania w czasie wyborów samorządowych 16 listopada oraz ustalenia jego wyników. Według składającego protest nieprawidłowości polegać miały na tym, że w dniu wyborów w jednej z komisji obwodowych w Gorzowie Śląskim, w której głosowali wyborcy z okręgów nr 4 i 5, w godzinach porannych źle wydano karty - wyborcom z okręgu numer 4 wydano karty do głosowania do rady gminy z okręgu wyborczego nr 5. Łączna ilość wadliwie wydanych kart miała sięgnąć 26. Osoba, która złożyła protest wniosła o stwierdzenie nieważności wyników wyborów w okręgu nr 4.
Dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu Rafał Tkacz poinformował, że w odniesieniu do tego protestu komisarz wyborczy w Opolu zgodził się z argumentacją osoby składającej ten protest i wskazał, że zasadnym jest wygaśnięcie mandatu jednego z radnych. Uznał również, że wybory w okręgu nr 4 w Gorzowie Śląskim powinny odbyć się ponownie, bo liczba głosów, która w tym okręgu przesądziła o wyborze radnego była mniejsza niż 26. Zatem 26 błędnie wydanych kart mogło mieć wpływ na wynik.
W drugim ze wskazanych przez składającego protest okręgu różnica głosów między kandydatami była większa niż 26, a więc - w opinii komisarza wyborczego - nie miała wpływu na wynik wyborów. Komisarz Wyborczy zasugerował, iż ponowne przeprowadzenie wyborów powinno się zacząć od powołania nowej komisji wyborczej, w miejsce tej, która błędnie wydała karty. W okręgu mieliby pozostać ci sami kandydaci, którzy o funkcję radnego ubiegali się 16 listopada.
Przewodnicząca składu sędziowskiego Beata Hetmańczyk w uzasadnieniu wydanego w piątek postanowienia dotyczącego Gorzowa Śląskiego mówiła, że wykazane w proteście nieprawidłowości mogły mieć wpływ na wynik wyborów w okręgu nr 4, dlatego należy je unieważnić i powtórzyć.
Sprawa podniesiona w proteście dotyczącym Chrząstowic była analogiczna do tej dotyczącej Gorzowa Śl. - także dotyczyła błędnie wydanych kart. W przypadku Chrząstowic chodziło jednak o 15 kart. Sąd uznał jednak, że taka ilość omyłkowo wydanych druków mogła mieć wpływ na wynik wyborów. W związku z tym także nakazał ich powtórzenie - również od etapu powołania nowych komisji wyborczych. Sąd wygasił też mandat jednego z radnych Chrząstowic.
Obydwa postanowienia - dot. Gorzowa Śląskiego oraz Chrząstowic - są nieprawomocne.
Łącznie - wraz z protestami dot. Gorzowa Śl. i Chrząstowic - opolski Sąd Okręgowy rozpatrzył w piątek osiem protestów wyborczych. Pięć z nich oddalił, a jeden odroczył.
Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego opolskiego Sądu Okręgowego podała PAP, że do opolskiego sądu po wyborach z 16 listopada wpłynęły 34 protesty wyborcze. Cztery ze złożonych protestów opolski sąd pozostawił dotąd bez biegu, a 10 innych, złożonych przez KWW SLD Lewica Razem przesłał do sądów w Warszawie.
Wybory samorządowe odbyły się 16 listopada.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.