Choć od pół wieku są na chorobę Hansena skuteczne leki, co roku zapada na nią 250 tysięcy osób.
Ponad połowa w Indiach. Ludzie wciąż tracą władze w rękach i nogach, inni wzrok, a wszyscy poczucie własnej wartości i przydatności społecznej. Dzień Chorych na Trąd (obchodzony w ostatnią niedzielę stycznia) jest okazją, żeby przypomnieć światu, że niewiele potrzeba, by ich wyleczyć i zatrzymać dalszy rozwój tej choroby zakaźnej. Od pokoleń chorym pomagają chrześcijanie naśladujący swojego Nauczyciela, który nie bał się dotknąć człowieka trędowatego. 45 lat temu ośrodek dla ludzi trędowatych w najbiedniejszej części Indii zainicjował pallotyn i lekarz ks. Adam Wiśniewski. Ośrodek istnieje do dziś i otacza opieką kilkadziesiąt tysięcy ludzi dotkniętych trądem oraz ich dzieci. Pracuje w nim lekarka dr Helena Pyz, a pomoc umożliwiającą jej pracę otrzymuje od polskich ofiarodawców za pośrednictwem Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya. Więcej można przeczytać na www.jeevodaya.org.
Dzień Chorych na Trąd, 25 stycznia 2015; katedra warszawsko-praska (ul. Floriańska 3), godz. 12.30 Msza św., godz. 13.30 w podziemiach prezentacja historii Jeevodaya i spotkanie przy indyjskiej herbacie.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.