Moskwa domaga się natychmiastowego wypuszczenia na wolność zatrzymanych w Kijowie dwóch rosyjskich dziennikarek kanału tv LifeNews - poinformowało w piątek MSZ Rosji. Władze w Kijowie oświadczyły, że chcą wydalić dziennikarki za "niedziennikarską" działalność.
"Domagamy się natychmiastowego wypuszczenia rosyjskich dziennikarek i zaprzestania niemoralnej praktyki zastraszania przedstawicieli mediów" - napisało w oświadczeniu rosyjskie MSZ.
Wcześniej informowano, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała ekipę filmową kanału LifeNews: korespondentkę Jelizawietę Chramcową i operatorkę Natalię Kałyszewą.
W SBU powiedziano, że dziennikarki mają zostać wydalone z Ukrainy za działalność, która szkodzi bezpieczeństwu i interesom narodowym Ukrainy i nie jest związana z pracą dziennikarską.
"Potwierdzam, że SBU zatrzymała w Kijowie dwie dziennikarki LifeNews. Cofnięto im zezwolenie na pobyt na Ukrainie i w najbliższym czasie zostaną wydalone z Ukrainy z zakazem ponownego wjazdu na jej teren w ciągu pięciu lat" - powiedział w piątek agencji Interfax-Ukraina rzecznik SBU Markijan Łubkiwski. Szczegółów zarzutów stawianych rosyjskim dziennikarkom nie podano.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa