O fenomenie dawnej Galicji rozmawiają uczeni w krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury.
W niedzielę 8 marca o godz. 17.30, ostatni goście zostaną wpuszczeni na wystawę „Mit Galicji”, trwającą w MCK (Runek Główny 25) od 10 października ub. roku .
- Pojedzie następnie do Wiednia, gdzie będzie eksponowana do sierpnia - powiedział prof. Jacek Purchla, dyrektor MCK.
- Na wystawie staraliśmy się pokazać pamięć o fenomenie Galicji. Powstała jako sztuczny produkt dyplomacji austriackiej w wyniku rozbiorów Polski, istniała przez 150 lat, od 100 lat już jej nie ma, lecz wciąż wywołuje emocje w tych częściach Polski i Ukrainy, które niegdyś wchodziły w jej skład - dodał prof. Jacek Purchla, pomysłodawca ekspozycji.
Do tej pory obejrzało ją ponad 21 tys. osób.
Podsumowaniem projektu badawczego i wystawy „Mit Galicji” jest z kolei dwudniowa konferencja „Galicja po Galicji”, która rozpoczęła się w MCK we czwartek 5 marca.
- Podobnie jak i wystawa, nie jest to konferencja historyczna. Badacze z Polski, Austrii, Izraela i Ukrainy, konfrontują w swych wystąpieniach obecność mitu galicyjskiego w świadomości polskiej, ukraińskiej i żydowskiej - poinformował dyrektor MCK.
Dyskusja toczy się w kilku grupach panelowych. Dzisiaj rozmawiano m. in. o Galicji jako laboratorium mitów, i Piemoncie, który odegrał dużą rolę w odzyskaniu niepodległości.
- Kraków, należący przez pewien czas do Galicji, stał się po wojnie naturalnym rezerwatem mitów galicyjskich. Tworzą one zaś polifonię pamięci, gdzie pamięć polska łączy się nie tylko z pamięcią austriacką, żydowską, ukraińską, lecz także ormiańską, czeską, węgierską i słowacką. Identyfikacja z Galicja odbywa się poprzez nostalgię - stwierdził prof. Purchla.
Jednym z ważnych elementów mitologii galicyjskiej trwałym do dziś nie tylko w Polsce, lecz także na Ukrainie i Słowacji, jest mitologia gór i góralszczyzny; Karpat Zachodnich i Wschodnich. Mówiła o tym prof. Patricia Dabrowski z Uniwersytetu Stanu Massachusetts.
- Można powiedzieć, że Galicję odkryto dzięki górom. Melancholia ich wyglądu łączyła się z dużym temperamentem i barwnym strojem ich mieszkańców: górali podhalańskich i Hucułów. To przyciągało uwagę podróżników, którzy potem opisywali to w swych relacjach - powiedziała prof. Dabrowski.
Poznański historyk prof. Waldemar Łazuga stwierdził, że odzyskaniu niepodległości przez Polskę sprzyjała rola Piemontu, jaką odgrywał Kraków i cała Galicja.
W XIX w. Piemont był tym włoskim krajem, gdzie zbudowano podstawy do zjednoczenia całych Włoch. Stąd potem określano tym mianem miejsca, gdzie budowano zręby niepodległości danego kraju.
- Polski Piemont zaczął się ok. 1867 r., gdy Galicja uzyskała autonomię i Polacy poczuli swoją siłę. Działalność niepodległościowa Piłsudskiego, którego wielu uważało za fantastę, była w Krakowie możliwa dzięki temu, że rozpostarł nad nią parasol ochronny wpływowy polityk prof. Michał Bobrzyński - stwierdził prof. Łazuga.
W piątek 6 marca odbędą się z kolei dyskusje: „Galicja a Ukraina w Europie - narodziny społeczeństwa obywatelskiego”, „Galicja jako peryferie”, „Galicja matka Izraela? Mit Galicjanera”, „Galicja po Galicji”.
W pierwszej dyskusji piątkowej, która rozpocznie się o 9.00, wezmą udział: dr Paweł Kowal i znani publicyści ukraińscy: Jurko Prochas’ko, Mykoła Rjabczuk i Taras Woznjak.
Czytaj także: Czym była Galicja
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.