- Zgromadziliśmy się dzisiaj pod gdańskimi Trzema Krzyżami, aby publicznie dać świadectwo, że jesteśmy po stronie życia, które jest darem Boga - powiedział bp Wiesław Szlachetka na rozpoczęcie marszu.
Już po raz szósty 7 czerwca w Gdańsku odbył się Archidiecezjalny Marsz dla Życia i Rodziny. Hasłem tegorocznej edycji wydarzenia było: "Jan Paweł II - promotor godności życia i rodziny".
- Nawiązujemy do słów ojca świętego: "Bóg uczynił wielkim i niezastąpionym darem mężczyznę 'dla' kobiety i kobietę 'dla' mężczyzny oraz zadaniem w życiu małżeńskim". Odnosimy się w ten sposób do prób redefiniowania małżeństwa poprzez ratyfikowanie tzw. konwencji przemocowej - wyjaśnia Waldemar Jaroszewicz, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" w Gdańsku, główny organizator.
- Tegoroczny marsz jest próbą zwrócenia uwagi na hipokryzję rządzących naszym krajem, którzy z jednej strony ustanawiają rok 2015 Rokiem Jana Pawła II, a z drugiej w tym właśnie roku intensyfikują prace nad projektami ustawodawczymi, które są sprzeczne z katolicką etyką - in vitro, pigułka "dzień po", związki partnerskie czy wspomniana już tzw. konwencja przemocowa - dodaje.
Zbiórka na placu Solidarności rozpoczęła się o 14.30. Okres oczekiwania umilił koncert dziecięcego zespołu parafialnego "Płomyczki". Kolorowy pochód wystartował o 15.00. Uczestnicy marszu nieśli ze sobą transparenty (m.in. "Nie dla pigułki śmierci", "Miłość tak, demoralizacja nie", "Dziecko potrzebuje mamy i taty", "Małżeństwu, rodzinie, życiu - tak!", "Broniąc życia, bronisz przyszłości Ojczyzny"), machali papieskimi i polskimi chorągiewkami oraz balonikami, śpiewali radosne pieśni religijne, a rodzice i małżonkowie dzielili się świadectwami.
Jak informują organizatorzy, w radosnym pochodzie wzięło udział kilka tysięcy osób. W marszu uczestniczyli bp Wiesław Szlachetka, posłowie i radni.
- Co roku całą rodziną bierzemy udział w marszu, by publicznie zamanifestować nasze przywiązanie do chrześcijańskich wartości. Chcemy pokazać światu, że każde dziecko w rodzinie jest źródłem szczęścia i radości - podkreśla Dorota Piasecka, pomysłodawczyni marszu.
- Rodzina jest dobrem społecznym. W niej człowiek dojrzewa, kształci się, poznaje wartości. Niestety coraz częściej próbuje się rodzinę osłabić, a nawet zniszczyć poprzez promowanie ideologii propagujących adopcję dzieci przez osoby homoseksualne czy legalizację aborcji - mówi Ewelina, która przyszła na marsz ze swoim mężem i dziećmi.
- Jesteśmy tutaj dzisiaj, by głośno sprzeciwić się wszechobecnej propagandzie promującej nienormalność mniejszości - zaznacza Tomek, mąż i ojciec czwórki dzieci.
Marszowi towarzyszyły dwie akcje społeczne: "Pieluszka dla maluszka", czyli zbiórka pieluszek jednorazowych dla Domu Samotnej Matki i Caritas, oraz prowadzona przez wolontariuszy kwesta jako "Dar dla hospicjum". - Poprzez akcję "Pieluszka dla maluszka" chcemy realnie pomóc tym matkom, które zdecydowały się urodzić swoje dzieci mimo wielu przeciwności, będąc w bardzo trudnej sytuacji życiowej - tłumaczy. W. Jaroszewicz.
Patronem wydarzenia był abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. "Gość Niedzielny" objął nad Marszem patronat medialny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.