Bez piwa, cygar i szybkich wozów. To męska opowieść o sile, odwadze i miłości.
Wojtuś urodził się tak szybko, że wszystkich przestraszył. Karina Bisaga uśmiecha się, że zna tylko jednego mężczyznę, który zemdlał w trakcie porodu dziecka. Swojego męża. Jednak to nie szczególna nadwrażliwość spowodowała, że młodemu ojcu ugięły się nogi. Przed porodem rodzice nie mieli pojęcia, że ich dziecko urodzi się z rzadkim zespołem wad wrodzonych, tzw. Wolfa-Hirschhorna.
Piotr szybko doszedł do siebie. Zanim do sali wróciły położne, które zabrały noworodka, rodzice oddali swoje dziecko Bogu, dziękując Mu za nowe życie. – Od wielu lat pracuję z osobami niepełnosprawnymi umysłowo, co teoretycznie przygotowało mnie na przyjęcie Wojtka do naszego życia, choć i tak było to dużym przeżyciem – opowiada Piotr Bisaga. – Jest dla nas prezentem, i tak nazwaliśmy go od samego początku – pomimo szoku, jaki wywołały jego narodziny.
Romek Koszowski /Foto Gość
Piotr Bisaga z synem Wojtkiem
Z Bogiem się nie kłócę
Jacek Musialik ma 39 lat i samotnie wychowuje córkę i syna. Jego żona Ania zmarła sześć lat temu w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym. Była w siódmym miesiącu ciąży. Dziecko udało się uratować, jednak niedotlenienie w okresie okołoporodowym spowodowało porażenie mózgowe. Jacek w jednym czasie musiał się zmierzyć z utratą żony, samotnym ojcostwem oraz walką o życie synka Pawełka, a następnie żmudną rehabilitacją.
– Wiele osób wtedy się za mnie modliło – mówi Jacek. – Jeśli czerpałem skądś siłę, to tylko stąd... Z Panem Bogiem się nie kłócę. Czuję, że „coś” mnie w tym czasie niosło i podtrzymywało, ale nie była to moja zasługa.
Opowiada, że kiedyś obawiał się osób niepełnosprawnych. – Ale kiedy lekarz zakomunikował mi, że mam dziecko z porażeniem mózgowym, nie przeraziło mnie to – mówi. Nie uważa, że poświęca się dla dzieci. – Robię to, co należy po prostu do ojca. – twierdzi. Czasem nieświadomie przejmuje zachowania bardziej typowe dla matek, na przykład nadopiekuńczość. Musi potem stawać "po drugiej stronie siebie samego" i neutralizować własne lęki.
aktualna ocena | 3,85 |
głosujących | 7 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Od czasu wznowienia walk w izraelskich atakach zginęło ponad 1,6 tys. Palestyńczyków.
Życzę wszystkim, aby Wielkanoc umocniła komunię wiary i miłości z Jezusem.
Abp Tadeusz Wojda SAC składa wszystkim wielkanocne życzenia.
Odbyło się też śniadanie wielkanocne dla osób potrzebujących.
Zaczął obowiązywać od 18 czasu lokalnego. Ma trwać do północy z niedzieli na poniedziałek.