Tego lata ma być zabita zdrowa fizycznie 24-letnia Belgijka. Laura nie cierpi na żadną chorobę ciała, lubi teatr i dobrą kawę, ma przyjaciół, ale od dzieciństwa chce umrzeć. Psychiatrzy zgodzili się na jej eutanazję z powodów psychologicznych.
Czy są metody terapii, które można by u Laury zastosować? Tak. Prawo belgijskie mówi jednak, że do zgody na eutanazję ze względów psychologicznych wystarczy, by osoba, która o to wnioskuje, nie akceptowała żadnej z form terapii. Tak właśnie jest w przypadku Laury. Stwierdziła ona, że jedyną formą „terapii”, którą akceptuje, jest śmierć.
Nie jest to jedyny tego typu przypadek w Belgii. Wcześniej zabita została cierpiąca na depresję 64-letni Godelieva De Troyer oraz 44-letnia Ann G., która cierpiała, ponieważ seksualnie wykorzystał ją psychiatra, która miał ją leczyć z anoreksji. Przewodniczący belgijskiej komisji eutanazyjnej przyznał, że co roku w tym kraju ma miejsce 50-60 eutanazji na pacjentach psychiatrycznych.
W sąsiedniej Holandii w 2013 r. dokonano 42 eutanazji z powodów psychiatrycznych, a 97 osób zostało zabitych z powodu demencji.
Prawo podobne do belgijskiego i holenderskiego obowiązuje od tego roku (od wyroku Sądu najwyższego) w Kanadzie. Jak widać, przeprowadzona raz legalizacja "zabójstwa z litości" prowadzi do stopniowego poszerzania kategorii osób, które można zabić.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.