Węgry jednostronnie zawiesiły we wtorek unijne reguły dotyczące azylu. Chodzi o tzw. regulację dublińską, która przewiduje, że odpowiedzialność za wniosek azylowy spoczywa na pierwszym kraju Unii, którego granicę uchodźca przekroczył. KE domaga się wyjaśnień.
"System azylowy Węgier jest przeciążony najbardziej ze wszystkich państw UE dotkniętych nielegalną imigracją" - powiedział rzecznik węgierskiego rządu.
Zawieszenie unijnych reguł oznacza, że Węgry odmawiają przyjmowania z powrotem uchodźców, którzy dostali się do tego kraju spoza UE, a następnie wyjechali do innego kraju. Według węgierskiego rządu na Węgry nielegalnie wjechało w tym roku ponad 60 tysięcy imigrantów.
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że zawieszenie regulacji dublińskiej przez Budapeszt dotyka przede wszystkim kraje sąsiadujące z Węgrami, takie jak Austria. AP wskazuje, że władze austriackie wstrzymały rozpatrywanie wniosków o azyl, chcąc, by inne kraje UE uczyniły więcej, żeby pomóc w przyjęciu fal uchodźców. Według austriackiego MSW w okresie od stycznia do maja br. w Austrii złożono 21 tys. wniosków o azyl. Resort podkreśla, że jedna czwarta tych wniosków została złożona przez uchodźców, którzy dostali się do Austrii z innego kraju UE.
Komisja Europejska zwróciła się do Budapesztu o niezwłoczne wyjaśnienia. Wskazano, że Węgry poinformowały inne kraje, iż zawieszenie reguł jest spowodowane "przyczynami technicznymi". KE chce się dowiedzieć, jakie działania są podejmowane w celu rozwiązania problemu.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...