Rozstawiona z "13" Agnieszka Radwańska o godz. 14 czasu polskiego zmierzy się z hiszpańską tenisistką Muguruzą (20.) w półfinale Wimbledonu. Krakowianka już raz - w 2012 roku - wystąpiła w decydującym spotkaniu londyńskiej imprezy wielkoszlemowej.
Wspomniany finał sprzed trzech lat to najlepszy wynik w zawodach Wielkiego Szlema Radwańskiej. Rok później odpadła w półfinale Wimbledonu, a trzeci awans do najlepszej czwórce turnieju tej rangi zaliczyła podczas ubiegłorocznego Australian Open.
26-letnia Polka przyznała, że po słabej w jej wykonaniu pierwszej połowie roku, a zwłaszcza porażce w pierwszej rundzie French Open, nie liczyła na tak dobry wynik w Londynie.
"Wiedziałam, że na trawie idzie mi zazwyczaj lepiej. Ale po Paryżu nie oczekiwałam tu półfinału, z pewnością" - zaznaczyła.
Może ona pochwalić się znacznie większym doświadczeniem w imprezach tej rangi niż pochodząca z Wenezueli Muguruza. Słynąca z ofensywnego stylu gry tenisistka, która w ostatnim roku systematycznie się poprawia, po raz pierwszy zaszła tak daleko. Jest też pierwszą od 1997 roku Hiszpanką w czołowej czwórce Wimbledonu. Wcześniej jej najlepszym rezultatem w Wielkim Szlemie był ćwierćfinał rywalizacji na kortach im. Rolanda Garrosa (2014-15). "Myślę, że to rywalka bardzo podobna do Madison Keys, z którą zmierzyłam się w ćwierćfinale. Może uderza ciut lżej, ale za to częściej trafia w kort. Mecz będzie raczej wyglądał podobnie jak ten z Amerykanką. Miałam okazję zobaczyć kilka spotkań Garbine. Pokazała dużą klasę, zwłaszcza niedawno podczas spotkania z Kerber w 3. rundzie. To był jeden z najlepszych meczów, jakie widziałam w tym roku" - zaznaczyła Radwańska.
W drodze do czwartkowego półfinału Muguruza wyeliminowała dwie tenisistki o polskich korzeniach. Oprócz Angelique Kerber pokonała też Dunkę Caroline Wozniacki.
Radwańska i Muguruza zmierzyły się dotychczas czterokrotnie, a bilans jest remisowy. Hiszpanka wygrała dwa tegoroczne spotkania. Nigdy wcześniej nie grały ze sobą na korcie trawiastym.
Ich czwartkowy mecz będzie pierwszym pojedynkiem na korcie centralnym. Polka w tej edycji Wimbledonu nie miała jeszcze okazji zagrać na największym obiekcie londyńskiej imprezy.
W ćwierćfinale miksta zagra z kolei zaprezentuje się Marcin Matkowski. Wraz z Rosjanką Jeleną Wiesniną tworzą duet rozstawiony z "trójką". W trzecim meczu na korcie nr 1 ich rywalami będą triumfatorzy tegorocznego Australian Open - słynna Szwajcarka Martina Hingis i Leander Paes z Indii (7.).
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.