Parlament Grecji uchwalił w nocy ze środy na czwartek dużą większością głosów ustawę o reformach oszczędnościowych, od których kredytodawcy uzależniają nowy program pomocowy. Wywołało to jednak rozłam w partii rządzącej a przyszłość rządu Ciprasa jest niepewna.
Ustawę uchwalono stosunkiem głosów 229:64, przy 6 wstrzymujących się, dzięki poparciu trzech proeuropejskich partii opozycyjnych. Wśród głosujących przeciwko reformom, lub wstrzymujących się od głosu, było 38 członków rządzącej lewicowej partii Syriza.
Głosowanie poprzedziła burzliwa debata, podczas której kilkudziesięciu deputowanych Syrizy zapowiedziało, że - mimo apelu premiera Aleksisa Ciprasa - nie poprze ustawy.
Wśród głosujących przeciwko reformom był m. in. były minister finansów Janis Warufakis, minister energetyki Panajotis Lafazanis i przewodnicząca (spiker) parlamentu Zoi Konstantopulu (wszyscy są członkami Syrizy). Byli oni przeciwni zwłaszcza podwyżce podatku VAT i reformie emerytur.
Ustawa wprowadza m. in. znaczne podwyżki podatków, drastyczne cięcia wydatków i reformę systemu emerytalnego. W ten sposób otwarto drogę do rozpoczęcia rozmów z kredytodawcami o trzecim programie pomocowym dla Grecji na łączą sumę ok. 86 mld euro.
Obserwatorzy podkreślają jednak, że równocześnie przyszłość lewicowego rządu Ciprasa została postawiona pod znakiem zapytania, wobec otwartego rozłamu w szeregach rządzącej Syrizy.
W czwartek ma odbyć się narada ministrów finansów eurogrupy, którzy omówią obecną sytuację. O greckim kryzysie będzie rozmawiał też szef resortu skarbu USA Jack Lew, najpierw w stolicy Niemiec z szefem resortu finansów tego kraju Wolfgangiem Schaeuble, a następnie we francuskiej stolicy z ministrem finansów Francji Michelem Sapinem.
Ocenia się, że negocjacje na temat nowego programu pomocowego mogą potrwać ok. 4 tygodni. Dlatego - jak podkreślają analitycy - ministrowie finansów eurogrupy będą musieli znaleźć jakiś sposób aby dostarczyć Atenom jakąś pomoc znacznie wcześniej. Jedną z możliwości jest propozycja Komisji Europejskiej udzielenia Grecji doraźnej pożyczki w wysokości 7 mld euro z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej (EFSM) dostępnego dla wszystkich 28 państw członkowskich UE. Propozycji tej jednak sprzeciwia się Wielka Brytania.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.