"Staję na ziemi, która szczególnie w ostatnich dziesięcioleciach po II wojnie światowej była świadkiem wielkiego i odważnego świadectwa wiary" - mówił w homilii podczas ingresu do katedry św. Jakuba Apostoła w Szczecinie nowy metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga.
Wspominał kapłanów zasłużonych dla budowy Kościoła na Pomorzu Zachodnim, zaapelował też do polityków o większą wrażliwość na sprawy Szczecina, zwłaszcza w kontekście rosnącego na tych terenach bezrobocia. Oprócz polskich biskupów w uroczystości wzięli udział także hierarchowie z Niemiec, Danii, Słowacji, Ukrainy i Białorusi. Uroczystość ingresu rozpoczęła się o godz. 11 przed drzwiami katedry. Nowego metropolitę przywitali biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Marian Błażej Kruszyłowicz oraz przedstawiciele kapituły katedralnej z proboszczem katedry ks. Janem Kazieczką. Słowa podziękowania za 10 lat posługi metropolity skierował do abp. Zygmunta Kamińskiego bp Marian Błażej Kruszyłowicz, biskup pomocniczy szczecińsko-kamieński. Powiedział, że abp Kamiński „wpisał się na trwałe w dzieje Kościoła na Pomorzu Zachodnim”, przejmując tradycję historyczną dawnych diecezji: kołobrzeskiej, wolińskiej i kamieńskiej. Jako szczególną inicjatywę troski o rozwój kultury i nauki chrześcijańskiej wskazał powołanie przez abp. Kamińskiego Wydziału Teologicznego na Uniwersytecie Szczecińskim. Z kolei zwołanie w 1999 r. I Synodu Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej było „okazją do ożywienia wszystkich form duszpasterstwa”. Arcybiskup Kamiński podkreślił, że przez 10 lat swojej posługi towarzyszyło mu przekonanie, że najważniejsze jest tworzenie atmosfery jedności wiernych i duchowieństwa. - Istotą wszelkich działań jest miłość. Ona ostatecznie się liczy, ważny jest każdy jej przejaw, każdy okruch - powiedział. Podziękował za współpracę pierwszemu metropolicie szczecińsko-kamieńskiemu abp. Marianowi Przykuckiemu, biskupom pomocniczym Janowi Gałeckiemu i Marianowi Błażejowi Kruszyłowiczowi. Wspomniał ponadto o śp. abp. Kazimierzu Majdańskim. „Z perspektywy lat widzę dokładnie, jak wiele zawdzięczam wytrwałej modlitwie, ofiarnej pomocy, miłości okazanej przez ludzi Kościoła - ludzi dobrej woli” - dodał ustępujący metropolita. Podziękował papieżowi Benedyktowi XVI za posłanie na „zroszone męczeńską krwią” ziemie Pomorza Zachodniego, na których działał św. Otton z Bambergu, abp. Dzięgę, profesora bliskiego jemu sercu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk odebrał od abp. Kamińskiego pastorał, czyli symbol władzy biskupiej i przekazał go abp. Andrzejowi Dziędze, który w ten sposób oficjalnie objął urząd metropolity. Abp Kowalczyk podziękował abp. Kamińskiemu za „troskliwość pasterską” i kontynuację budowania Kościoła na Pomorzu Zachodnim po jego poprzednikach, m.in. biskupie Jerzym Strobie i abp. Majdańskim. Wyraził mu także wdzięczność za wieloletnią pracę w różnych gremiach Konferencji Episkopatu Polski: Radzie Prawnej, Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, Komisji ds. Duszpasterstwa oraz Kościelnej Komisji Historycznej, w której działał „na rzecz normalizacji stosunków Państwo-Kościół”. Nowy metropolita przyjął z kolei homagium, które na znak czci i posłuszeństwa złożyli biskupi pomocniczy, przedstawiciele Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego, a także reprezentanci diecezji, m.in. duchowni, przedstawiciele świata pracy i rodzin oraz stowarzyszeń religijnych. Następnie rozpoczęła się uroczysta Eucharystia, której przewodniczy abp Dzięga.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.