Góra Synaj nie jest tą właściwą - amerykańscy badacze sugerują, że Izraelici uciekli do Arabii - pisze "Polska". Via Dolorosa przebiegała inaczej, a miejsce męki było co najmniej 20 metrów dalej - dodaje "Dziennik".
Wątpliwości archeologiczne związane z lokalizacją wydarzeń w historii zbawienia stały się tematem dwóch artykułów. Dziennik "Polska" opisuje znane od lat 80-tych badania Wyatta, Williamsa i Cornuke'a (żaden z nich nie był archeologiem ani historykiem), którzy w Arabii Saudyjskiej znaleźli miejsce odpowiadające dokładnie opisom biblijnym: górę położoną w centrum łańcucha górskiego, otoczoną dolinami zdolnymi pomieścić 3 miliony ludzi, w jej pobliżu skałę pękniętą na pół i noszącą ślady erozji w wyniku działania wody, gorzkie źródła i nieco bliżej wybranej góry strumienie dobrej wody do picia. Dokumentacja zebrana przez Wyatta, Williamsa i Cornuke'a jest powodem sporów specjalistów - pisze "Polska". Część z nich uważa, że materiał przez nich dostarczony jest niewystarczający - dodaje gazeta. Odkrycie jednak "zadziwiająco potwierdza opis biblijny". "Dziennik" z kolei rozważa autentyczność drogi Męki Chrystusa. Według ustaleń amerykańskiego archeologa, Shimona Gibsona, kwatera główna legionu i siedziba Poncjusza Piłata była w zupełnie innym miejscu, niż uważamy, na południowych przedmieściach Jerozolimy. Po stronie północnej był jedynie mały posterunek rzymski. - czytamy w artykule. Autorzy dodają, że plany budynków odtworzone na podstawie wykopalisk w miejscu wskazanym przez archeologa pokrywają się z opisami w Ewangelii św. Jana. Archeologia biblijna w portalu wiara.pl »
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.