To pytanie, na które stara się odpowiedzieć amerykański bloger Joseph Prever z Bostonu.
Dziesięć lat temu, zmagając się ze swoimi skłonnościami homoseksualnymi, szukał on w internecie ludzi podobnych sobie. To znaczy takich, którzy – dotknięci tym trudnym doświadczeniem zaburzenia własnej orientacji seksualnej – starają się pozostać autentycznymi katolikami. Z tego poszukiwania zrodziła się u niego idea założenia blogu, na którym osoby o skłonnościach homoseksualnych mogłyby znaleźć wsparcie i pomoc na swojej drodze ku Bogu. Tak narodził się blog „Steve Gershom” – internetowy pseudonim Josepha Prevera.
Głównym celem blogu jest pokazanie, co to znaczy być gejem katolikiem. Według Prevera, oznacza to przede wszystkim życie w czystości. Sam bloger pisze, że nie podoba mu się słowo gej, ponieważ według niego to nie homoseksualizm jest najważniejszy w życiu człowieka. Wiele ważniejsze jest to, że ktoś jest człowiekiem, mężczyzną i katolikiem. Prever wyjaśnia, że słowo gej zostało spopularyzowane przez tych, którzy uważają, że homoseksualizm to normalne, a nawet wspaniałe wyrażenie własnej seksualności. Według niego to nie jest prawda. Dlatego Prever przez długi czas używał pseudonimu „Steve Gershom”. Uważał bowiem, że ze skłonnościami homoseksualnymi nie należy się obnosić. Zdecydował się ujawnić swoje prawdziwe nazwisko tylko dlatego, że jego blog stawał się coraz bardziej popularny. Uznał wtedy, że dalsze pozostawanie anonimowym podważa wiarygodność jego wypowiedzi, albowiem z czasem jego blog stał się źródłem informacji i wsparcia dla wielu osób, które mimo swoich skłonności seksualnych chcą pozostać wierne katolickiej wierze i moralności.
Sam Joseph tak przedstawia swoje poglądy na temat seksualności: „Po pierwsze kobieta i mężczyzna różnią się od siebie, po drugie seks i przyjaźń to dwie różne rzeczy, a po trzecie każde zachowanie seksualne musi mieć znaczenie duchowe”. A oto niektóre z wielu tematów poruszanych na blogu „Steve Gershom” : celibat, czystość, spowiedź, depresja, przyjaźń, gender, nadzieja, miłość, narcyzm, modlitwa, muzyka, pokusa, terapia, wstyd.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.