Po zakończeniu liturgii w Cassino Benedykt XVI udał się na obiad do klasztoru Monte Cassino. Po drodze zatrzymał się na chwilę przy Domu Miłosierdzia - nowym ośrodku pomocy potrzebującym, który poświęcił.
Opat klasztoru na Monte Cassino, o. Pietro Vittorelli podkreśla, że „wizyta tego Papieża będzie być może decydującym słowem w historycznym procesie pojednania, który rozpoczął się przed 65 laty”. Na wyraźne życzenie Ojca Świętego ostatnim punktem jego pobytu na Monte Cassino jest prywatna modlitwa na wojennym cmentarzu polskich żołnierzy. „Papież będzie tam mógł wspomnieć wszystkich poległych, ofiary wszystkich wojen. Nikt nie będzie się czuł wyłączony z jego modlitwy” – podkreślił o. Vittorelli.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.