"4 czerwca 1989 r. był ważnym etapem polskiej drogi do wolności" - powiedział dziś abp Sławoj Leszek Głódź na Placu Solidarności w Gdańsku podczas Mszy św. w 20. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych.
„Tamten zryw czerpał siłę ze źródeł wiary, a drogę do wolności torowało poświęcenie skupionych w „Solidarności” różnych warstw społeczeństwa” - mówił metropolita gdański. Mszy za dar wolności i niepodległości oraz w intencji ludzi pracy Gdańska i Wybrzeża przewodniczył Prymas Polski kard. Józef Glemp. Uroczystości upamiętniające 20. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych rozpoczęły się od od złożenia kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Wieniec złożył m.in. prezydent Lech Kaczyński, który wcześniej, w sali „Akwen” Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wręczył państwowe odznaczenia 40 osobom zasłużonym dla przemian demokratycznych w Polsce. Na Placu Solidarności zgromadziły się tłumy Gdańszczan, byłych i obecnych stoczniowców z Trójmiasta i Szczecina z rodzinami, członkowie NSZZ „Solidarności” z całego kraju, kombatanci, parlamentarzyści, członkowie rządu. Obecny był prezydent Lech Kaczyński oraz kilku biskupów, w tym emerytowany metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski i bp pomocniczy Ryszard Kasyna, metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, bp elbląski Jan Styrna, bp koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak i bp toruński Andrzej Suski. W homilii abp Głódź nazwał dzień 4 czerwca 1989 r. „ważnym etapem polskiej drogi ku wolności”, „swoistym referendum”, w którym „wielka rzesza obywateli powiedziała wtedy dobitnie, jednoznacznie: tak”. - Tak – drodze ku wolności. Tak – „Solidarności”. Tak – przemianom systemowym i gospodarczym. Tak – Polsce bez przymiotników. Tak – polskiej nadziei – powiedział abp Głódź. Metropolita gdański przypomniał, że „nie wszyscy w tych wyborach wzięli udział” i „nie wszyscy, także wielu ludzi „Solidarności”, akceptowali tamten bieg spraw”, ale „wszyscy zdawali sobie sprawę, że 4 czerwca stało się coś bardzo ważnego” - że „nadchodzi czas innej Polski: wymodlonej, zdobywanej, wyczekiwanej”, a przede wszystkim „wolnej, niepodległej, suwerennej”. - Nikt już tego pochodu wolności nie zatrzyma. Pan dał siłę swojemu ludowi – podkreślił abp Głódź. „Dziś chcemy dziękować Bożej Opatrzności za tamten dzień, który otworzył nowy etap polskiej drogi do wolności. Dziękować za ludzi, którzy tę drogę wytyczali – swoją determinacją, poświęceniem, pracą” - mówił hierarcha. Droga „Solidarności” była „drogą wspólnoty”, ale też „drogą walki”, jednak takiej, która „nigdy nie traktowała drugiego człowieka jako wroga i nieprzyjaciela, którego należy zniszczyć – bezwzględnie, ostatecznie” - podkreślił abp Głódź. Plac Solidarności z Pomnikiem Poległych Stoczniowców, na którym celebrowana była Eucharystia, nazwał „placem pamięci o ofiarach zbrodni 1970, opłakiwanej na Wybrzeżu”, ale także „placem modlitwy, jedności i polskiej wspólnoty”. Arcybiskup przypomniał, że po raz kolejny to sytuacja pod bramami strajkującej Stoczni Gdańskiej, „przybranymi kwiatami, udekorowanymi wizerunkami Matki Pana, portretami Ojca Świętego”, dały początek „wielkiego poruszenia polskich serc, które wkrótce objęło całą ojczyznę”. Był to „początek zmagań bezkrwawej walki – nie tylko o chleb, także o godność, wolność, o Polskę – nową, inną, przemienioną”. „Tamten zryw – podkreślił abp Głódź – czerpał siłę ze źródeł wiary, z nadprzyrodzonych mocy, z tchnienia Ducha Świętego”, a jego początków należy się doszukiwać w pamiętnych słowach Jana Pawła II wypowiedzianych na Placu Zwycięstwa w Warszawie w 1979 r.: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi”. - Może najważniejsze zdanie wypowiedziane w ciągu polskiej historii. Może najważniejsze wezwanie. Wysłuchane! - stwierdził metropolita. „Dziś, po trzydziestu latach od tamtej chwili, mówię wobec was, że to on, Jan Paweł II, syn polskiego narodu – jest ojcem naszej wolności. Ojcem polskiej solidarności” - powiedział abp Głódź. Przypomniał, że drogę do wolności torowali także legendarni kapelani „Solidarności”, w tym ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Stanisław Suchowolec, ks. Stefan Niedzielak, ks. Sylwester Zych i ks. Hilary Jastak.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.