Niską frekwencję w wyborach do PE i wyniki głosowania komentują dla KAI abp Marian Gołębiewski, abp Sławoj Leszek Głódź i ks. Bogusław Trzeciak. Wedle najnowszych danych frekwencja w eurowyborach wyniosła w Polsce niespełna 25 proc.
„Frekwencja przerażająco niska i kompletny brak zainteresowania wsi” – tak przebieg polskich wyborów do Parlamentu Europejskiego ocenia abp Marian Gołębiewski. „Najbardziej patriotyczni okazali się księża i siostry zakonne, bo w lokalach wyborczych, zwłaszcza na początku, widać było tylko ich” – powiedział KAI metropolita wrocławski. „Myślę, że duże pretensje trzeba mieć do mediów, bo nie przekazały merytorycznej wiedzy na temat wyborów, np. na temat samego Parlamentu Europejskiego, jego prac i kompetencji” – ocenił hierarcha. Jego zdaniem media skupiały się często na rozgrywkach między samymi partiami, zwłaszcza PO i PiS, co kompletnie „zaciemniło obraz”. „Frekwencja okazała przerażająco niska, nawet we Wrocławiu (22,6 proc.), gdzie spodziewałem się, że powinno być więcej” – podkreślił abp Gołębiewski. „O ile w miastach widać było jakieś zainteresowanie wyborami, to na ogromnych obszarach wiejskich ludzie pozostali w domach. Powinno to dać do myślenia elitom politycznym, by uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości” – uważa arcybiskup. Abp Gołębiewski wyraził zaniepokojenie zwłaszcza sytuacją na wsi oceniając, że musi zostać ona lepiej doinformowana, bowiem frekwencja wyborcza dowodzi, iż – jak to ujął – „życie idzie tu kompletnie innym torem”. Metropolita wrocławski poinformował, że zwracano się do niego z prośbą, by w kościołach archidiecezji ogłaszać na ambonach, iż upływa termin składania wniosków o dotacje, bo – jak się wyraził - „pod tym względem stan był katastrofalny!”. „Wieś, która powinna być zainteresowana otrzymaniem dotacji, w ogóle nie wypełniała wniosków. Zestawiając ten fakt z frekwencją wyborczą, daje to dużo do myślenia” – ocenił abp Gołębiewski. Pytany o to, z czego może wynikać z przesunięcia się europejskich preferencji wyborczych bardziej na prawo, metropolita wrocławski ocenił iż „prawdopodobnie lewica trochę już się sprzykrzyła czy przejadła”. „Partie socjalistyczne w niektórych krajach, np. w Hiszpanii, poszły zbyt daleko i następuje chyba jakieś otrzeźwienie, refleksja, że trzeba zmienić również coś w Parlamencie Europejskim. – powiedział KAI abp Gołębiewski. Jego zdaniem „na pewno będzie to miało wpływ na prawodawstwo europejskie i konsekwencje z tym związane”.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.