Niską frekwencję w wyborach do PE i wyniki głosowania komentują dla KAI abp Marian Gołębiewski, abp Sławoj Leszek Głódź i ks. Bogusław Trzeciak. Wedle najnowszych danych frekwencja w eurowyborach wyniosła w Polsce niespełna 25 proc.
„Wina za niską frekwencję spada na samych kandydatów do Parlamentu Europejskiego, którzy potrafili się tylko kłócić, a nie spierać na argumenty” - powiedział KAI abp Sławoj Leszek Głódź. Zdaniem metropolity gdańskiego, zwiększenie przewagi partii prawicowych nad lewicowymi w PE „to prawidłowy trend”, gdyż „różowo-czerwona socjaldemokracja już wyblakła” a „wyborcy czekają na czytelniejsze kolory”. W rozmowie z KAI metropolita gdański frekwencję 24,53 proc. ocenił jako „dobrą, choć oczywiście mogła być lepsza”. - Nie oczekujmy tutaj cudów. Stare kraje europejskie o ustalonej demokracji nie miały wcale wyższej, może z wyjątkiem Włochów, ale u nich zawsze jest ona wysoka. Nie uprawiajmy chciejstwa – dodał abp Głódź. Zdaniem hierarchy, wina za to, że tylko niespełna jedna czwarta uprawnionych do głosowania Polaków poszła w niedzielę do urn, spada przede wszystkim na kandydatów na europarlamentarzystów. - Oni sami wbijali sobie samobójcze gole – przez swoją zaciekłość, zajadłość i konflikty – ocenił hierarcha. Dodał, że dopiero po ogłoszeniu wyników, kandydujący politycy „zmienili styl na bardziej koncyliacyjny”. W opinii abp. Głódzia, w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego przeważały kłótnie personalne, a nie prezentacje programów i argumenty. - Wszyscy wzajemnie się zwalczali aż do samych wyborów. Dwa dni przed wyborami jak gdyby przejrzeli na oczy, poczynając od pojednawczego premiera Tuska – stwierdził. Metropolita gdański uważa, że w kampanii wyborczej powinien dominować taki ton, który panuje wśród posłów, gdy już pracują w Brukseli. W toku samej kampanii nie można jednak tego oczekiwać od żadnej opcji politycznej – zwraca uwagę abp Głódź. - A i tak głosowaliśmy, mając świadomość, że to jest pożegnanie z posłami – przecież przez pięć lat nikt z wyborców ich nie zobaczy, taka jest prawda – dodał hierarcha. Zdaniem abp. Głódzia, wstępny podział głosów w PE, wskazujący na zwiększenie przewagi ugrupowań prawicowych na centrowymi i socjalistycznymi, „bezsprzecznie widać na tle całej Europy” - przede wszystkim za sprawą Wielkiej Brytanii i Włoch.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.