Serce umierające z miłości dla nas

O cudzie eucharystycznym z Lanciano opowiada o. Zbigniew Deryło OFMConv

Obecnie kościół św. Franciszka w Lanciano jest miejscem kultu. Jak reagują ludzie, którzy tu przychodzą? O. Zbigniew Deryło OFMConv: Tu przychodzi bardzo dużo ludzi. Po Włochach najwięcej jest Polaków. Następnie najwięcej jest prawosławnych z Rosji i Ukrainy. Spotkałem kiedyś małżeństwo z USA, dwoje starszych ludzi. Bardzo mnie urzekło ich zachowanie: oddali głęboki pokłon. Potem przyszedł do mnie ten człowiek mówiąc, że był diakonem baptystą. Trzy lata temu ponownie przyjął chrzest w Kościele katolickim. Zrezygnował z wszystkich funkcji w Kościele baptystów. Powód? Eucharystia. Przyznał, że kiedyś bardzo zwalczał rzeczywistą obecność Jezusa w Eucharystii i kpił z wiary katolików w tę obecność. Pewnego dnia coś się stało, coś w nim pękło. Odczuł wielką miłość do Eucharystii, wielki żal za to, co robił. Odkąd przyjął chrzest wraz z żoną każdego dnia są na Mszy. Już jako baptysta wiedział o Lanciano. Gdy został katolikiem bardzo chciał tu przyjechać. Kolejny przykład: kobieta, Rosjanka, aktorka lekko po pięćdziesiątce. Widziałem jej głęboki ukłon wskazujący, że jest ze Wschodu. Podeszła do mnie ze łzami w oczach mówiąc: „Ojcze, jaka jestem szczęśliwa. Ochrzciła mnie babcia w Kościele prawosławnym, ale nie praktykowałam. Kiedyś weszłam zaciekawiona do kościoła katolickiego św. Ludwika w Moskwie. Tej samej nocy przyśnił mi się kapłan trzymający Eucharystię i usłyszałam głos z hostii: czekam na Ciebie, kocham Cię”. Żartobliwie dodała: „Jestem artystką, więc uwierzyłam od razu”. Od pięciu lat jest katoliczką zafascynowaną Eucharystią. Gdy przyjechała tutaj klęczała, wielbiła Pana, płakała mówiąc „On jest moim życiem!”. Jej córka także przyjęła chrzest w Kościele katolickim i wnuczkę również ochrzcili. Inny przykład. Przyjeżdża tu także wielu ludzi z Korei. Urzekający jest sposób, w jaki się modlą. Opowiadałem kiedyś Polakom o Jezusie w Eucharystii, kim jest tutaj. Jedna z kobiet zaczęła tak mocno płakać, że wykrzyczała swój ból. Mówiła: „To ja Cię tak lekceważyłam, Panie mój!”. Odeszła od grupy, uklękła blisko cudu i długi czas trwała w potoku łez. Potem przyszła do mnie i poprosiła o spowiedź. Zapytała o kasetę, o książkę, gdyż chce mówić o tym ludziom. Jest dziennikarką w Polsce. Ludzie chodzący do kościoła widzą hostię. Kapłan sprawujący codziennie Eucharystię trzyma przemienioną hostię w rękach. Jednak takie miejsca jak to, gdzie widać hostię zmienioną w Ciało i wino zmienione w Krew, przemawiają do wyobraźni. Czy pobudzają wiarę w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii? O. Zbigniew Deryło OFMConv: Odpowiem najprościej: mogą, jeśli człowiek jest otwarty. Nie muszą, gdyż bardzo dużo zależy od nas. Mnie osobiście bardzo pomogło i pomaga bycie tutaj. Dlaczego? Kiedy znalazłem się tu pierwszy raz w 1983 r., jako młody franciszkański kleryk, miałem żal do Pana Boga, że to miejsce nie należy do mojej prowincji, bo wówczas mógłbym tu być. Tymczasem miejsce to było obsługiwane przez prowincję włoską. Żałowałem też drugiego miejsca: Padwy, u św. Antoniego – gdzie później, dzięki Bogu, i tak się znalazłem na sześć lat. Myślałem, że tutaj też nigdy nie będę, a jednak udało mi się i jestem już dwa lata. Kiedy od roku zacząłem więcej adorować Pana Jezusa – wieczorami, kiedy nie ma ludzi – zrozumiałem to, o co pytał się tamten mnich: czy Jezus zmartwychwstał, czy jest obecny w Eucharystii. Chrystus powiedział w Wieczerniku: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Czyli dał nam moc. To znaczy: nie tylko bierzcie, ale zacznijcie to robić moją mocą.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
7°C Sobota
dzień
wiecej »