Serce umierające z miłości dla nas

O cudzie eucharystycznym z Lanciano opowiada o. Zbigniew Deryło OFMConv

Zrozumiał to i ów bazylianin; przemianę eucharystycznych postaci zobaczyli ludzie. Co działo się dalej? O. Zbigniew Deryło OFMConv: Kroniki przekazują, że kilka dni po cudzie mnisi bazylianie zobaczyli, jak cudowne Ciało eucharystyczne się kurczy. W moim przekonaniu uczynili rzecz wskazującą, że byli mądrymi ludźmi, używającymi rozumu i serca. Otóż przygotowali specjalny materiał pokryty szlachetnym suknem i przybili Ciało Pańskie wokół 12 gwoździkami do tego materiału z myślą, żeby je zachować w kształcie hostii dla przyszłych pokoleń. Dzięki temu dzisiaj cudowne Ciało z Lanciano ma okrągły kształt hostii. Krew zgromadziła się natomiast w pięciu osobnych grudkach. Każda z nich jest nieco inna pod względem wielkości i kształtu. Co do hostii, to jej środek jest dziurawy. Oprowadzałem kiedyś grupę z Polski, w której, jak się potem okazało, był kardiolog ze Szwajcarii. Poprosiłem go, aby w najprostszy sposób wyjaśnił mi, tak abym zrozumiał, dlaczego jest ta dziura w środku. Z punktu widzenia nauki potwierdził on to, co powiedzieli lekarze włoscy. Powiedział, że jest to serce ludzkie przekrojone wzdłuż. Dziura powstała, gdyż mnisi przybili je gwoździkami, a ono nie mogło się skurczyć. Dodał, że serce gdy umiera – kurczy się i zamyka. Wniosek z tego taki, że mamy tu konające serce, które chciało się zamknąć, serce umierające z miłości dla nas. Nawet przybite gwoździkami zachowało się zgodnie z naturą, zamykając się niejako odwrotnie, na boki. Środek niby jest dziurawy. Jednak gdy się podejdzie blisko i dobrze przyjrzy, to można zobaczyć cieniutką błonkę, która łączy całość. Przez wieki nie brakowało różnych ludzi: zarówno niedowiarków, jak i ciekawych cóż to naprawdę jest za ciało. Podjęto badania. Jaki był ich wynik? O. Zbigniew Deryło OFMConv: W 1970 r. i w 1971, pod kierunkiem żyjącego jeszcze prof. Linoli, specjaliści z Uniwersytetu ze Sieny i Arezzo pobrali próbki z Ciała i Krwi i poddali je bardzo dokładnym badaniom, które trwały dwa lata. Konkluzją był telegram, w którym napisali: „Słowo Ciałem się stało”. Potem przywieźli zarówno pobrane próbki, jak i wyniki badań. Mówiąc najprościej stwierdzili, że cudowne Ciało z Lanciano i cudowna Krew należą do gatunku ludzkiego. Grupa krwi: AB. Kawałek pobrany z Ciała Pańskiego jest tkanką mięśnia sercowego. Z punktu widzenia medycyny w cudownym Ciele Eucharystycznym jest kompletne ludzkie serca, gdyż obecne są w nim wszystkie elementy, które tworzą ludzkie serce. Stwierdzono też, że jest to zasuszone mięso, jednak w środku ma żywe białka. Wypisano ile czego jest w takich samych ilościach jak w żywym ludzkim ciele i w świeżej ludzkiej krwi. Nie znaleziono też żadnych środków konserwujących. A zatem od VIII w. po dziś dzień nie było nic robione, aby je zachować w takim stanie, w jakim są. Nasi bracia byli ciekawi, czy potwierdzą się badania robione w XVII w. przez komisję lekarską pod kierunkiem miejscowego biskupa. Zważono wówczas Krew Pańską. Mówiono, że z tych pięciu grudek jedna ważyła tyle, co wszystkie, a wszystkie razem tyle co jedna. Grupa lekarzy pod kierunkiem prof. Linoli wiedziała o tym i powtórzyła badanie. Okazało się, że jednak są minimalne różnice. Wyjaśniono to różnicą doskonałości przyrządów, którymi posługiwano się w XVII w. i obecnie. Ówczesne narzędzia nie były tak precyzyjne. Stwierdzone różnice są jednak tak minimalne, że i obecnie można się zgodzić z opinią stwierdzoną w XVII w. Niektórzy wysuwają tu różne teorie, od których ja jednak się wstrzymuję.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
dzień
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
wiecej »