Anonimowi Alkoholicy są dobrowolną, światową wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy spotykają się, by osiągnąć i utrzymać trzeźwość. Jedynym warunkiem uczestnictwa jest pragnienie zaprzestania picia.
W Polsce potrzeba promowania wiedzy o pozytywnych efektach leczenia alkoholizmu, a nie ciągłego mówienia o przykrych konsekwencjach uzależnienia – mówiła dr Ewa Woydyłło z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie podczas konferencji prasowej w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej z okazji 35-lecia istnienia w Polsce Wspólnot Anonimowych Alkoholików. Na całym świecie w 160 krajach i w ponad 90 tys. grup spotyka się 2 mln członków ruchu AA. Członkostwo jest nieodpłatne. AA proponuje zasadę całkowitej abstynencji. Osoby należące do wspólnoty powstrzymują się od jednego kieliszka dzień po dniu. Trzeźwość utrzymuje się przez dzielenie się doświadczeniem, siłą i nadzieją na spotkaniach zwanych mityngami, w oparciu o program Dwunastu Kroków służący zdrowieniu z alkoholizmu. Alkoholik przyjmuje do wiadomości, że jest bezsilny wobec alkoholu. Wierzy jednak, że istnieje siła większa od niego, która przywróci mu zdrowie. Wyznaje Bogu i drugiemu człowiekowi istotę swojego błędnego postępowania. Sporządza listę osób, które skrzywdził i stara się im zadośćuczynić. Niesie też przez swoje życie przesłanie o możliwości wyjścia z nałogu. Duchową podstawą AA jest anonimowość – przypomina uczestnikom wspólnoty, by kierowali się raczej zasadami niż osobistymi ambicjami. Uznają się za społeczność ludzi równych i dążą do tego, by znany był ich program trzeźwienia, a nie osoby, które w nim uczestniczą. Ponadto anonimowość w środkach masowego przekazu jest gwarancją bezpieczeństwa dla uczestników, że ich przynależność do AA nie będzie ujawniona. W tworzeniu pierwszego w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej psychoterapeutycznego oddziału odwykowego dla osób uzależnionych od alkoholu oraz pierwszych grup AA w stolicy, od połowy lat 70. uczestniczył dr Bohdan Woronowicz z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Wcześniej leczenie uzależnienia od alkoholu – przypomniał na konferencji - opierało się na stosowaniu implantowanych podskórnie środków farmakologicznych, jak anticol i esperal, dziś uznawanych za nieskutecznie i wycofanych. Stosowano też terapię w zamkniętych placówkach odwykowych. – Nazywanie pacjentów alkoholikami było obraźliwe i niebezpieczne – stwierdził. Woronowicz w połowie lat 80. odbył staże w USA, gdzie prowadzono nowatorskie programy leczenia uzależnień, w tym tzw. „model Minnesota”, polegający na połączeniu doświadczeń psychiatrów, psychologów i Wspólnot AA oraz zindywidualizowanym podejściu do leczenia, z aktywnym udziałem rodziny pacjenta, realizowanym w warunkach intensywnego (7 dni w tygodniu), stacjonarnego 28-dniowego programu. Po powrocie Woronowicz wprowadził nowe metody leczenia odwykowego w Polsce.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.