12 września 1992 roku siedmioletni chłopiec na włoskiej wyspie Capri "przepowiedział" kard. Josephowi Ratzingerowi, że zostanie papieżem.
Przypomina o tym „L'Osservatore Romano” w krótkiej nocie na temat osłonięcia w sobotę tablicy upamiętniającej to wydarzenie. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary był tam z okazji wręczenia mu literackiej nagrody „Premio Capri San Michele” za książkę „Czas przemian w Europie”. „Kiedy przechadzał się uliczkami w pobliżu placu piazza Boffe, pięcioletnia dziewczynka widząc go z czerwoną piuską na głowie i czerwonym pasem, zapytała: 'A to kto?' 'To papież!', odpowiedział jej starszy o dwa lata kuzyn. 'Kardynał wybuchnął śmiechem', wspomina jeden ze świadków”. Epizod ten upamiętni tablica, która odsłonięta zostanie w sobotę 20 czerwca w obecności bp. Josefa Clemensa, sekretarza Papieskiej Rady ds. Świeckich, który towarzyszył kard. Ratzingerowi w 1992 roku. Tego samego dnia otwarta zostanie wystawa fotografii z dwóch innych wizyt przyszłego papieża na Capri: w czerwcu 1997 i październiku 2004 roku.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.