Z jakich powodów postanowili wyjechać z Polski? Dlaczego zdecydowali się wrócić? Czego nie miały amerykańskie metropolie, duże europejskiej miasta, a ma Trójmiasto? Trwa nowy projekt Muzeum Emigracji "Zapytaj o Polskę".
Na te i wiele innych pytań postanowiło odpowiedzieć Muzeum Emigracji w Gdyni. W ramach projektu "Zapytaj o Polskę" nowo otwarta placówka poszukuje osób z emigracyjnymi doświadczeniami, które zdecydowały się na powrót w rodzinne strony.
- Wiele mówi się o Polakach zostających na stałe za granicą, ale wciąż niewiele wiemy o tych, którzy postanowili wrócić do kraju. Chcemy wypełnić tę lukę i we współpracy z reemigrantami stworzyć wielowątkową opowieść o powrotach - tych dawnych i tych współczesnych - wyjaśnia Olga Blumczyńska, koordynatorka projektu, specjalistka ds. historii mówionej Muzeum Emigracji.
Do projektu zostanie wybranych 20 osób reprezentujących różne pokolenia emigrantów. - Będą wśród nich osoby, które zdecydowały się na emigrację w czasach PRL, ale i tacy, którzy opuścili kraj po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej - mówi koordynatorka.
Podczas warsztatów uczestnicy wymienią się swoimi doświadczeniami, opowiedzą o tym, co skłoniło ich do wyjazdu i powrotu. - W dalszym etapie reemigranci podzielą się na międzypokoleniowe pary, w ramach których wzajemnie przygotowywać będą minireportaże na swój temat w formie fotocastów, czyli materiałów dźwiękowych ze zdjęciami. W tym zakresie wszyscy uczestnicy projektu przejdą specjalne szkolenie. Będą mieli szansę rozwinąć swoje zainteresowania reporterskie, badawcze czy też fotograficzne. Z jednej strony staną się bohaterami reportaży, a z drugiej - ich twórcami - tłumaczy O. Blumczyńska.
- Chcielibyśmy, aby reemigranci opowiadali o sobie, nie siedząc przy biurku, ale w przestrzeni miasta, wspominali miejsca, za którymi tęsknili szczególnie, będąc na emigracji, oraz odpowiedzieli na pytanie, jak te ulice, skwery, parki, ławki, które zapamiętali, zmieniły się po ich powrocie - dodaje.
Wszystkie przeprowadzone wywiady wraz z reportażem podsumowującym projekt zostaną opublikowane na muzealnej stronie dedykowanej historii mówionej.
Nazwa projektu inspirowana jest utworem "Nie pytaj o Polskę" Grzegorza Ciechowskiego z roku 1986. - Relacje z krajem ojczystym bywają niekiedy skomplikowane. Polska w wielu aspektach nie jest rajem, ale z jakiegoś powodu tęsknimy, bardzo chcemy tutaj żyć. Mimo że powrót bywa trudny, bo trzeba sobie poukładać wszystko zupełnie na nowo. O tych rozterkach i miłości do ojczyzny chcielibyśmy porozmawiać z reemigrantami - podkreśla O. Blumczyńska.
Jedną z uczestniczek projektu jest Elżbieta Potrykus, opozycjonistka, działaczka "Solidarności", która po represjach ze strony SB zdecydowała się opuścić kraj w 1987 roku. - Próbowali mnie złamać na różne sposoby. Po utracie pracy wspierali mnie "Solidarność" i Kościół. Jakoś dawałam radę. Pękłam dopiero wtedy, kiedy zaczęli straszyć, że zrobią krzywdę mojemu synowi - opowiada. Dlatego razem z 10-letnim Wojtkiem zdecydowała się opuścić kraj w 1987 roku.
Pani Elżbieta wróciła do Polski po 21 latach. Zamieszkała w Gdyni. Mały Wojtek, który w międzyczasie został poważnym Wojciechem, pozostał w USA. - Powrót nie był łatwy. Wszystko się zmieniło. To nie była ta sama Polska, którą pamiętałam. Miejsca z mojej młodości już nie istniały, przyjaciele się zmienili, część już nie żyła - przyznaje. - Zaczęłam tęsknić za wieloma rozwiązaniami amerykańskimi: życzliwością w urzędach, luzem i otwartością ludzi. Ale nigdy nie żałowałam, że jestem z powrotem w Polsce - dodaje.
Muzeum przyjmuje zgłoszenia do 17 sierpnia. Rekrutacja odbywa się poprzez formularz dostępny na stronie internetowej Muzeum Emigracji lub telefonicznie: +48 58 670 41 67/62. Po wyłonieniu 20 uczestników projektu odbędą się warsztaty 5 i 6 września oraz 17 i 18 października. Projekt potrwa do grudnia. Udział w nim jest bezpłatny.
Więcej o losach Elżbiety Potrykus i projekcie "Zapytaj o Polskę" w 34. numerze "Gościa Gdańskiego".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.