Pod przewodnictwem ks. Tomasza Wali w drogę na Jasną Górę wyruszyło 337 pątników. Pielgrzymkę rozpoczęli Mszą Świętą w żywieckiej konkatedrze, gdzie błogosławieństwa udzielił im ks. inf. Władysław Fidelus.
- Szukamy razem Pana Boga. Ja idę już piąty raz - i idzie się świetnie. Każdy, kto raz pójdzie, zawsze będzie chciał iść znowu - przekonuje pielgrzymkowa siostra Sabina.
Pielgrzymkowy emblemat i krzyż jako pierwsze niosą na czele grupy dwie panie: Stanisława i Celina. Stanisława z Żywca już nawet nie próbuje się doliczyć, który raz wędruje do Maryi. - Idę, bo chcę spotkać się z Bogiem, podziękować i poprosić, a przede wszystkim naładować baterie na cały rok - wylicza. Idzie z parafialną wspólnotą osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Za rękę prowadzi niepełnosprawnego Wojtka. Sama jest mamą niepełnosprawnego dziecka, ale jej córka nie może uczestniczyć w pielgrzymce, więc pomaga Wojtkowi, którego mama już nie żyje...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
W pielgrzymkę wybrali się pątnicy w różnym wieku: dorośli, rodzice z malymi dziećmi i młodzież
Wśród pielgrzymów są też siostry zakonne. - Idziemy, bo kochamy Matkę Bożą i chcemy do Niej zanieść te wszystkie intencje, które nam powierzyli znajomi, a także inne osoby. Wiadomo, że pielgrzymowanie to duże przeżycie dla każdego, kto idzie, dla nas również. Wejście na Jasną Górę to wielka radość, oczywiście związana też z tym, że podołało się i udało się donieść te powierzone nam sprawy i intencje - mówią siostry: Laura i Dorota ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości, z Wilkowic i z Prus koło Krakowa. - Idziemy w Roku Życia Konsekrowanego, także i po to, żeby dać świadectwo, że to życie konsekrowane jest podejmowane pomimo tego świata, który próbuje je zagłuszać. I zauważamy, że sporo ludzi się zatrzymuje, chce porozmawiać. To nie oznacza, że od razu młodzi ludzie wstępują do zakonu, ale postanawiają przemyśleć sobie zasadnicze kwestie swojego życia.
W kolumnie maszerujących nie brak też najmłodszych pielgrzymów, wędrujących w wózkach. Wózek 9-miesięcznej Marysi pod górę przy żywieckim cmentarzu wytrwale pcha tata. - Niestety, nie mam urlopu, więc mogę iść tylko jeden dzień, a potem już pójdą już same: Marysia z mamą Dominiką. Jak zawsze - pielgrzymujemy w intencji rodziny - tłumaczy pan Tomasz.
26 sierpnia o 7.15 w konkatedrze sprawowana będzie Msza Święta dla drugiej grupy pielgrzymów żywieckich, którzy autokarami pojadą do Myszkowa i stamtąd pójdą już na piechotę. Trzecia grupa pątników wyjedzie autokarami w sobotę 29 sierpnia o 5.00, a wszyscy razem wejdą na Jasną Górę 29 sierpnia. Powitanie pielgrzymów przy figurze Matki Bożej przed wałami o 12.15. O 13.00 rozpocznie się Msza Święta, a o 15.00 - Droga Krzyżowa na wałach jasnogórskich.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.