Obrońcy życia nie są zaskoczeni zniszczeniem wystawy antyaborcyjnej. To nie pierwszy przypadek. W ciągu kilku dni w Świdniku wystawę zniszczono drugi raz.
- Niestety nie pierwszy raz spotyka nas taka sytuacja. Wystawa antyaborcyjna, pokazująca ludzkie życie od pierwszych tygodni od poczęcia przeszkadza tym, którzy uważają, że w łonie matki nie ma człowieka tylko nieokreślony płód. Nie wiemy, kto zniszczył wystawę, sprawę zgłosiliśmy policji, a ta prowadzi dochodzenie - mówi Magdalena Łońska z Fundacji Pro prawo do życia, która jest organizatorem wystawy.
Mieszkańcy Świdnika są oburzeni zniszczeniami.
- To po prostu chuligaństwo. Po pierwsze zniszczenie czyjejś własności, która legalnie stała w centrum miasta, po drugie brak szacunku dla życia. Nie rozumiem dlaczego niektórzy uważają, że promocja związków homoseksualnych czy konkubinatu jest w porządku i na czasie, a promocja wartości chrześcijańskich już na czasie nie jest. Skoro ludzie niewierzący domagają się by mogli się wypowiedzieć w przestrzeni publicznej w imię równości, to dlaczego nam wierzącym odbiera się takie prawo - mówią państwo Nowakowie ze Świdnika.
Pierwszy raz wystawę zniszczono kilka dni temu, na szczęście zniszczenia udało się naprawić i choć było widać ich ślady, wystawę dalej można było oglądać w Świdniku. Niestety wczoraj wieczorem ktoś znów ją zniszczył. Sprawą ponownie zajęła się policja.
- Fala nienawiści, jaką wywołuje pokazywanie prawdy o aborcji, jest niewiarygodna. Czy jest to próba zastraszenia działaczy antyaborcyjnych - przemocą i niszczeniem - zastanawia się Magdalena Łońska. Dodaje też, że działacze pro life nie dadzą się zastraszyć i nie przestaną pokazywać prawdy o tym czym jest aborcja.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.