Wizyta papieża Franciszka w USA pomoże w walce o obronę rodziny i małżeństwa - stwierdził znany amerykański intelektualista katolicki, George Weigel w wywiadzie dla włoskiego portalu La Nuova Bussola Quotidiana.
W czerwcu br. Sąd Najwyższy USA orzekł, że osoby tej samej płci mają prawo zawierać związki małżeńskie na terenie całego kraju. W związku z tym wyrokiem sądu Weigel uważa, że papieska pielgrzymka zachęci Amerykanów do odważniejszej walki w obronie tradycyjnej rodziny i małżeństwa, która jest dziełem wielu pokoleń. "Ojciec Święty pozwoli nam jeszcze bardziej ukochać naszą katolicką tożsamość, aby dzięki temu służyć lepiej społeczeństwu" - podkreślił amerykański intelektualista.
Z kolei na pytanie o Synod Biskupów na temat rodziny i postulaty wielu biskupów z Europy Zachodniej m.in. w kwestii komunii dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach, Weigel odpowiedział krótko: "Kościół w USA jest o wiele zdrowszy niż w takich krajach jak Niemcy, Austria czy Szwajcaria".
W Stanach Zjednoczonych encyklika "Laudato sí" wywołała niesłuszną, według amerykańskiego intelektualisty, krytykę papieża za jego negatywny stosunek do kapitalizmu. Jego zdaniem "media lewicowe uwielbiają cytować słowa Franciszka, których nigdy nie powiedział", a papieska krytyka nie dotyczyła systemu ekonomicznego, ale jego wypaczeń: chciwości, korupcji, braku wrażliwości wobec ubogich.
Wegiel twierdzi, że Franciszek w encyklice nie użył słowa kapitalizm, a jakakolwiek krytyka nie dotyczy systemu ekonomicznego, ale jego wypaczeń: chciwości, korupcji, braku wrażliwości wobec ubogich. Ponadto zwrócił uwagę, że należy pamiętać o kontekście argentyńskim i latynoamerykańskim, z którego wywodzi się papież, w którym kapitalizm występuje w swojej najgorszej z możliwych form, tzw. "kapitalizmu kolesiów".
George Weigel jest amerykańskim pisarzem katolickim, teologiem, działaczem społecznym i politycznym, autorem wybitnej biografii papieża Jana Pawła II „Świadek nadziei”.
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.