Bezprawia nie da się usunąć, wprowadzając inne bezprawie – przypomniała Caritas Hondurasu w nocie o sytuacji w tym środkowoamerykańskim kraju po zamachu stanu.
W niedzielę 28 czerwca prezydent Manuel Zelaya został aresztowany i zmuszony do wyjazdu za granicę. Władzę przejął parlament wsparty przez wojsko, sprawuje ją jednak autorytarnie i niezgodnie z zasadami demokracji. Prezydent Zelaya zaproponował właśnie na niedzielę konsultację wyborczą w sprawie powołania zgromadzenia konstytucyjnego mającego przygotować nową ustawę zasadniczą. Referendum, którego w takiej formie honduraskie prawo nie przewiduje, uniemożliwił rozpoczęty o świcie zamach stanu.
Caritas Hondurasu zwraca uwagę na podziały tamtejszego społeczeństwa, pogłębione w ostatnich miesiącach. Główne partie polityczne, instytucje rządowe, przedsiębiorcy i większość klasy średniej byli przeciwni propozycjom prezydenta. Jednak część ludności widziała w nich szansę na przemiany społeczne i obecnie oczekuje powrotu Manuela Zelayi do władzy. Odbywają się manifestacje obu stron. W nocie mowa o izolacji Hondurasu na arenie międzynarodowej i poparciu, jakim cieszy się na niej usunięty prezydent. Potwierdza to wczorajsza decyzja wszystkich krajów Unii Europejskiej o odwołaniu ze stolicy tego kraju swoich ambasadorów. Tamtejsza Caritas podkreśla konieczność zwalczania korupcji, niesprawiedliwości społecznej i bezprawia. Tylko wówczas, na drodze dialogu i zgody, osiągnie się w Hondurasie demokrację.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.