„Encyklika Benedykta XVI `Caritas in veritate` spada na stół obrad G-8 i do agendy możnych ziemi z całym impetem rewolucji miłości, z rozbrajającą i świadomie paradoksalną siłą daru”.
Tak o nowej encyklice Benedykta XVI pisze komentator dziennika włoskich przedsiębiorców „Il Sole-24 Ore” Alberto Orioli. Jego zdaniem „papież Ratzinger powraca do kwestii robotniczej Leona XIII i do 'zagrożonego dehumanizacją' postępu Pawła VI, ażeby wytyczyć nowe granice ekonomii społecznej rynku trzeciego tysiąclecia”.
Na scenę światowego kryzysu, zauważa autor, Benedykt XVI wnosi „przenikliwą analizę kogoś, kto chce odbudować etyczne podstawy odpowiedzialności i obowiązków – zarówno indywidualnych, jak i zbiorowych – poprzez które można by przywrócić równowagę rozwoju (który jest sam w sobie zaufaniem do człowieka i do Boga)”.
Komentator dziennika włoskich przedsiębiorców zwraca uwagę na nacisk, jaki papież kładzie w swym dokumencie na potrzebę publicznej kontroli nad gospodarką w imię ochrony wspólnego dobra. „Tam, gdzie nową agorą jest sam świat, który coraz bardziej potrzebuje globalnego rządu, opartego na pomocniczości: udowodnił to kryzys i dlatego może on okazać się okazją do przełomu. Jakże się z nim nie zgodzić? Spadek PKB, zamówień i zatrudnienia widziany z wyżyn encykliki «Caritas in veritate» wydaje się czymś małym i łatwym do pokonania. Etyka, w swej surowej szorstkości, może również przynosić pociechę” - kończy Alberto Orioli.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.