W całym paśmie Bieszczad panują bardzo dobre warunki dla turystów - poinformował w piątek ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Hubert Marek.
"Rano w wakacyjnej placówce GOPR pod najwyższym szczytem polskich Bieszczad, Tarnicą, było 12 stopni Celsjusza, a na Połoninie Wetlińskiej 11 stopni. Z kolei w położonych niżej Ustrzykach Górnych, Cisnej i Woli Michowej termometry wskazywały po 12 stopni" - powiedział Marek.
Wszędzie jest bezwietrznie i słonecznie. Z połonin widać w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Dobra widoczność występuje również w bieszczadzkich dolinach.
Ratownik dyżurny radzi, żeby w góry wybierać się przed południem. "Trzeba pamiętać o nakryciu głowy oraz kremach niwelujących działanie promieni słonecznych. Należy zabrać ze sobą również odpowiednią ilość wody mineralnej, najlepiej niegazowanej" - przypomniał.
W ciągu dnia możliwe są burze. "Podczas burz w górach należy unikać otwartych przestrzeni, nie chronić się pod pojedynczymi drzewami i nie zostawać na graniach" - podkreślił ratownik.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.